W poniedziałek o godz. 14 odbędzie się spotkanie senackich klubów: KO, Lewicy i PSL oraz senatorów niezależnych ws. poprawek do ustawy o wyborach prezydenckich - poinformował szef klubu KO Leszek Czarnobaj. Według niego poprawka ws. wyborów po 6 sierpnia raczej nie zyska akceptacji.
Senator nie wykluczył też, że do głosowania nad ustawą może dojść jeszcze w poniedziałek wieczorem. O godz. 11 prace nad ustawą będą kontynuować senackie komisje: ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz samorządu terytorialnego.
O godzinie 14 mamy spotkanie klubów demokratycznej większości, czyli Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL oraz senatorów niezależnych. Zaopiniujemy wszystkie poprawki, które będą zgłoszone do ustawy i ustalimy tok postępowania na posiedzeniu plenarnym
- powiedział Czarnobaj.
Według niego Koalicja Obywatelska będzie m.in. popierać poprawkę, zgodnie z którą w ustawie zostanie zapisany terminarz wyborczy (określi ona m.in. ile dni nowi kandydaci na prezydenta będą mieli na zebranie podpisów; senator KO Marek Borowski zaproponował w zeszłym tygodniu by było to minimum 10 dni), a także poprawki senatorów PSL (chodzi o wydłużenie godzin otwarcia lokali wyborczych oraz dwudniowe głosowanie).
Szef senackiego klubu KO spodziewa się natomiast, że akceptacji nie zyska poprawka zgłoszona w zeszłym tygodniu przez wicemarszałek Senatu Gabrielę Morawką-Stanecką z Lewicy, zgodnie z którą ustawa o wyborach prezydenckich miałaby wejść w życie 6 sierpnia. Tak określone w ustawie vacatio legis powodowałoby, że wybory prezydenckie odbyłyby się po tym terminie. "Uważam, że na 99 procent ta poprawka nie przejdzie" - zaznaczył Czarnobaj.
Zapowiedział też, że będzie proponował, by głosowanie nad ustawą odbyło się tuż po zakończeniu debaty plenarnej nad ustawą. Nie wykluczył, że byłoby to jeszcze w poniedziałek wieczorem.