- Prosze pismo "New Yorker" - w przyszłości dokładniej sprawdzajcie fakty historyczne przed publikacją takiego kłamstwa, jak ten artykuł o rzekomym atakowaniu historyków badających polską rolę w Holocauście czy o "polskich nazistach". Wstyd, to hańba, co ci ludzie napisali o odpowiedzialności Polaków. Polacy nie byli odpowiedzialni za nic, co wypisujecie - w takich słowach do redakcji "New Yorkera" zwrócił się ocalony z Holocaustu Edward Mosberg, polski Żyd, który w czasie II wojny światowej stracił 16 członków swojej rodziny.
W ubiegłym tygodniu w amerykańskiej gazecie "The New Yorker" ukazał się artykuł Mashy Gessen pt. "Historycy atakowani za badanie roli Polski w Holokauście". Autorka tekstu pisze, że "aby oczyścić naród z zarzutu zamordowania trzech milionów Żydów, polski rząd posuwa się do ścigania za zniesławienie dwojga naukowców" Jana Grabowskiego i Barbary Engelking.
Artykuł wywołał oburzenie wielu środowisk. Na kłamliwy tekst zareagowało m.in. polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz środowiska żydowskie - w tym Forum Żydów Polskich oraz Komitet Żydów Amerykańskich na Europę Środkową.
Wczoraj, w programie Michała Rachonia na antenie Poland In, na tekst Mashy Gessen emocjonalnie zareagował Edward Mosberg, polski Żyd, który w czasie drugiej wojny światowej stracił 16 członków swojej rodziny, w tym wielu w obozach koncentracyjnych.
- Ja, Edward Mosberg, prosze pismo "New Yorker" - w przyszłości dokładniej sprawdzajcie fakty historyczne przed publikacją takiego kłamstwa, jak ten artykuł o rzekomym atakowaniu historyków badających polską rolę w Holocauście czy o "polskich nazistach". Wstyd, to hańba, co ci ludzie napisali o odpowiedzialności Polaków. Polacy nie byli odpowiedzialni za nic, co wypisujecie. Wszystkie zbrodnie popełniali Niemcy. "Polskie obozy koncentracyjne"? Nigdy czegoś takiego nie było. Gdyby nie Niemcy, nigdy nie doszłoby do Holocaustu na polskiej ziemi. Musimy pamiętac, że nigdy nie było polskich obozów
- mówił Edward Mosberg.
Edward Mosberg apeluje do @NewYorker i @mashagessen: Sprawdzajcie fakty historyczne przed publikacją. Polacy nie byli za nic odpowiedzialni, co wypisujecie, wszystkie zbrodnie popełniali Niemcy#wieszwięcej #Jedziemy pic.twitter.com/Ue8cuZfKFg
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) April 2, 2021
Po wybuchu skandalu związanego z tekstem Mashy Gessen, jego autorka przyznała, że "doskonale zdaje sobie sprawę z kontrowersji, które wybuchły w Polsce w odpowiedzi na (jej) artykuł". Jeszcze w poniedziałek pod tekstem Gessen na stronach "New Yorker" zamieszczono dopisek: "Ten artykuł został zaktualizowany, by doprecyzować śledztwo wobec Jana Tomasza Grossa. Podtytuł został zaktualizowany, by uwzględnić odniesienie do nazistowskiej okupacji Polski i dokładniejszy opis potencjalnych zagrożeń prawnych dla naukowców".