Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali na poznańskim lotnisku obywatela Iranu, który planował na podstawie przerobionego francuskiego dowodu osobistego odlecieć do Wielkiej Brytanii. 51-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze.
Funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali na poznańskim lotnisku obywatela Iranu, który planował na podstawie przerobionego francuskiego dowodu osobistego odlecieć do Wielkiej Brytanii. 51-latek przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze.
Jak poinformowała w piątek rzeczniczka prasowa Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Joanna Konieczniak, do zdarzenia doszło w środę na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego w Poznaniu-Ławicy.
- W ramach zapobiegania i przeciwdziałania nielegalnej migracji funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Poznaniu-Ławicy wylegitymowali mężczyznę, który do Polski przyleciał z greckiej wyspy Zakynthos. Mężczyzna do kontroli okazał funkcjonariuszom autentyczny francuski dowód osobisty. Funkcjonariusz dokonujący kontroli od razu zwrócił uwagę na ingerencję w zabezpieczenia dokumentu i wymianę zdjęcia
- tłumaczyła Konieczniak.
Dodała, że dokładna analiza wykazała, że faktycznie dokument jest autentyczny, natomiast fałszerz zamieścił w nim zdjęcie osoby, która się nim posłużyła.
- Cudzoziemiec został zatrzymany. W trakcie przesłuchania przyznał się, że jest obywatelem Iranu, a francuski dokument kupił w Grecji za 3 tysiące euro. Cudzoziemiec dodał, że do Europy przyjechał już w 2006 r. Najpierw mieszkał w Turcji, a następnie w Grecji. Od 2015 roku przebywał w Austrii, gdzie złożył wniosek o ochronę międzynarodową, ale po pewnym czasie ponownie wrócił do Grecji. Teraz, na podstawie przerobionego dokumentu, postanowił udać się drogą lotniczą do Wielkiej Brytanii. Polska miała być w tej podróży krajem tranzytowym
- podkreśliła Konieczniak.
51-letni obywatel Iranu usłyszał zarzut posłużenia się w trakcie legitymowania przerobionym francuskim dowodem osobistym. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata próby.
W piątek poznański sąd rejonowy postawił o umieszczeniu cudzoziemca w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Krośnie Odrzańskim, do czasu przekazania go austriackim służbom. (PAP)