Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Oblany i podpalony umierał w męczarniach. Wielkanocna zbrodnia wciąż niewyjaśniona

Sąd Okręgowy w Szczecinie uniewinnił w poniedziałek Roberta P. i Michała P. oskarżonych o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem bezdomnego mężczyzny. Tragedia miała miejsce w Wielkanoc 2021 roku na klatce schodowej bloku przy ul. Matejki. Wyrok jest nieprawomocny.

Do zbrodni doszło 5 kwietnia 2021 roku około godziny 4:00 rano. Bezdomny Wiesław G., który spał na klatce schodowej wieżowca przy ul. Matejki w Szczecinie, został oblany nieznaną substancją i podpalony. Mężczyzna doznał rozległych oparzeń drugiego i trzeciego stopnia na prawie 90 proc. powierzchni ciała oraz poparzeń dróg oddechowych. Tydzień później, 12 kwietnia, zmarł w szpitalu w Gryficach.

Według wersji prokuratury, bracia P. mieli obudzić śpiącego bezdomnego i zażądać od niego pieniędzy, a gdy ten odpowiedział, że ich nie ma, podpalili go.

"Niewystarczające dowody"

Sędzia Ewa Borucka w uzasadnieniu wyroku uniewinniającego zwróciła uwagę, że od samego początku proces miał charakter poszlakowy. – Prokurator poszczególne dowody, które same w sobie nie wskazują na sprawstwo oskarżonych, powiązał ze sobą w taki sposób, iż uznał, że niezbicie wskazują one na winę braci P. – zaznaczyła sędzia.

Sąd doszedł do przekonania, że zgromadzony materiał dowodowy nie tworzy "nierozerwalnego łańcucha poszlak", który wskazywałby jednoznacznie na sprawstwo oskarżonych lub wykluczałby udział innych osób. Szczególną uwagę sąd zwrócił na liczne zaniedbania podczas prowadzenia śledztwa. Policjanci nie sprawdzili innych mieszkań w budynku, nie pobrano próbek ze skóry, odzieży ani włosów oskarżonych, choć mogłyby to być kluczowe dowody. – Osoby, które dokonały tego czynu, powinny mieć ślady na odzieży, włosach – podkreśliła sędzia Borucka.

Nie zabezpieczono również ubrań pokrzywdzonego, porzuconej w krzakach kołdry ani znalezionej na osiedlu puszki z płynną substancją.

W sprawie jest bardzo dużo dowodów, które świadczą, iż oskarżeni nie popełnili zarzucanego im przestępstwa. Jest też szereg dowodów, których nie zabezpieczono. Teraz jest to już niemożliwe – podkreśliła adwokat Ilona Zielińska, obrońca Roberta P.

To już drugi proces

To już drugi raz, gdy Sąd Okręgowy w Szczecinie zajmował się tą sprawą. W grudniu 2022 roku obaj bracia usłyszeli wyrok 25 lat pozbawienia wolności, jednak sąd apelacyjny po skardze obrońców w 2023 roku uchylił ten wyrok i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Sąd wyższej instancji zwrócił wówczas uwagę na słabą jakość materiału dowodowego i zaniedbania przy zabezpieczaniu dowodów.

– Rzeczą wręcz niecodzienną jest taka nonszalancja procesowa i dowodowa, jaką przejawiły organy ścigania – mówiła wtedy sędzia Małgorzata Jankowska.  Prokurator Kamil Czyleko z Prokuratury Rejonowej Szczecin-Niebuszewo poinformował po ogłoszeniu wyroku, że zapewne referent sprawy złoży wniosek o pisemne uzasadnienie i rozważy wywiedzenie apelacji.

Braciom P., którzy obecnie mają 33 i 34 lata, za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem groziło dożywocie. Obaj byli już wcześniej karani. Tragedia z Wielkanocy 2021 roku pozostaje niewyjaśniona.

Źródło: niezalezna.pl, PAP

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane