- Trzaskowski zdążył się wycofać z części obietnic, ale opłaty, o których w kampanii nie wspominał, idą w górę. W kampanii Trzaskowski mówił wręcz odwrotnie, że ma wszystko policzone - mówił w Telewizji Republika warszawski radny PiS, Sebastian Kaleta.
W połowie października, przed wyborami samorządowymi, rada miasta Warszawy przyjęła uchwałę ustanawiającą 98-procentową bonifikatę jako standardową, a 99-procentową w przypadku użytkowania wieczystego trwającego powyżej 50 lat. Te stawki miały obowiązywać od 1 stycznia 2019 roku. Wówczas stosowny projekt uchwały przedstawił wiceprzewodniczący rady Dariusz Figura (PiS), ale poparli go jednomyślnie wszyscy radni biorący udział w głosowaniu.
W miniony czwartek projekt uchwały ws. obniżenia bonifikaty wniósł na sesję rady miasta wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński. Podał, że przy 98-proc. bonifikacie utrata przychodów Warszawy jest szacowana w stosunku do zerowej bonifikaty na poziomie 3,5 mld zł, a w stosunku do 60-proc. bonifikaty - na poziomie około 1,8 mld zł.
Sebastian Kaleta, warszawski radny PiS poproszony w Telewizji Republika o ocenę pierwszych dni prezydentury Rafała Trzaskowskiego stwierdził "obietnice - stop, podwyżki - start".
Trzaskowski zdążył się wycofać z części obietnic, ale opłaty, o których w kampanii nie wspominał, idą w górę. W kampanii Trzaskowski mówił wręcz odwrotnie, że ma wszystko policzone
- dodał.
Zdaniem Sebastiana Kalety "w Warszawie skutecznie zadziałał mechanizm straszenia PiS-em".
PO nie dostała czerwonej kartki za gigantyczną aferę reprywatyzacyjną. My będziemy skuteczną opozycją i będziemy punktować jego działania
- dodał.
Stołeczny warszawski PiS powiedział, że jego zdaniem "decyzja o bonifikatach nie zostanie rozliczona lekką ręką przez warszawiaków".
Mogę powiedzieć tylko: Cóż, a nie mówiliśmy!
- podsumował.
TYLKO U NAS❗️
— Telewizja Republika (@RepublikaTV) 17 grudnia 2018
.@sjkaleta: w zakresie reprywatyzacji, prokuratura ma wiele pracy. Skala złodziejskiego procederu jest ogromna. Mówimy tu o korzyściach majątkowych rządu 50 mln złotych. Jakub R. był bezpośrednim podległym urzędnikiem HGW#wiemlepiej #TweetUpRepublika pic.twitter.com/axFCWbYYKQ