– W warszawskim oknie życia przy ul. Hożej znaleziono dziecko. Chłopczyk miał przy sobie kartkę z informacją, że ma na imię Kubuś – poinformowała siostra Barbara ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, które opiekują się oknem życia.
Siostra Barbara poinformowała, że dziecko zostało znalezione około godz. 13:00.
Byłyśmy zdziwione, że w ciągu dnia, bo zwykle dzieci pozostawiane są wieczorem albo w nocy – wyjaśniła.
Dodała, że przy dziecku siostry znalazły karteczkę z informacją, że chłopiec ma na imię Kubuś, urodził się 5 maja, jest zdrowy i ma wszystkie szczepienia.
Matka napisała, że bardzo żałuje, że musi podjąć taką decyzję, ale nie ma innego wyjścia – podkreśliła s. Barbara.
Poinformowała, że zgodnie z procedurami zakonnice zawiadomiły policję i pogotowie, po czym dziecko zostało przetransportowane do szpitala przy ul. Madalińskiego, gdzie zostanie gruntownie przebadane. S. Barbara poinformowała, że to 16 dziecko znalezione w tym oknie życia.
W chwili, kiedy matka zostawia dziecko w oknie życia, zrzeka się wszelkich praw rodzicielskich i nie jest ścigana przez prawo. W tej chwili trwa śledztwo, czy matka nie została przez kogoś zmuszona do tego, by zostawić dziecko. Jednak w tym wypadku - w związku z tym, że zostawiła list - wszystko wskazuje na to, że była to jej decyzja – oceniła.
Podkreśliła, że najprawdopodobniej dziecko trafi do adopcji już po 4-5 tygodniach od pozostawienia go w oknie życia. Do tego czasu będzie przebywało w ośrodku preadopcyjnym.
Okno życia przy klasztorze sióstr franciszkanek Rodziny Maryi znajduje się przy ul. Hożej 53. Siostry pełnią nieustanny dyżur w tym miejscu. Poświęcił je 6 grudnia 2008 roku abp Kazimierz Nycz; było to wówczas drugie w kraju takie miejsce.