Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

NOWE FAKTY w sprawie wypadku MiG-29. Samolot rozbił się podczas zadania szkoleniowego

Do katastrofy MiGa-29 doszło w wyniku lotów dzienno-nocnych szkolnych, w trakcie wykonywania zadania polegającego na przechwyceniu dwóch samolotów - powiedział dziś płk. Maciej Trelka, szef zarządu Działań Lotniczych Inspektoratu Sił Powietrznych.

Autor: redakcja

W piątek o godz. 1.57 w nocy w okolicach Pasłęka (woj. warmińsko-mazurskie) rozbił się samolot MiG-29 z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Pilot katapultował się, ale nie przeżył wypadku.

Reklama

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że podczas zdarzenia nie ucierpiał nikt oprócz tragicznie zmarłego pilota.

CZYTAJ WIĘCEJ: Ministerstwo Obrony Narodowej zawiesza loty MiG-29. Błaszczak: Do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy

Szef zarządu Działań Lotniczych Inspektoratu Sił Powietrznych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych płk. Maciej Trelka przekazał podczas piątkowej konferencji prasowej, że "do katastrofy doszło w wyniku realizowanych w dniu wczorajszym lotów dzienno-nocnych szkolnych, w trakcie wykonywania zadania lotniczego polegającego na przechwyceniu dwóch pojedynczych samolotów".

Gen. Jarosław Mika dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, pytany o przebieg katapultowania pilota, wskazał, że "skoro pilot nie żyje to można mniemać, że katapultowanie było nieskuteczne".

Katapultowanie wykonane było przy użyciu bardzo dobrego systemu ratowniczego, fotela K36Dm klasy 00

- dodał generał Mika.

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl, PAP
Reklama