Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Komisja regulaminowa rekomenduje uchylenie immunitetu posłowi PiS Dariuszowi Mateckiemu oraz wyrażenie przez Sejm zgody na jego tymczasowe aresztowanie • • •

Niezwykły eksponat w Świnoujściu

Niemiecka armata 7,7 cm FK 16, która brała udział w dwóch wojnach światowych, trafiła do Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu (Zachodniopomorskie). Według specjalistów, to jedyny taki eksponat w Polsce i jeden z najlepiej zachowanych w Europie.

Armata FK16 już niedługo będzie wystawiona na ekspozycję
Armata FK16 już niedługo będzie wystawiona na ekspozycję
By Balcer - Praca własna, CC BY 2.5, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=11806422

- Armata jest jedynym egzemplarzem tego typu w kraju i jedną z kilkunastu w Europie

 - powiedział Piotr Piwowarczyk ze Świnoujskiej Organizacji Turystycznej.

- Co ważne, nasz eksponat jest kompletny w odróżnieniu od tego typu armat, które zdekompletowane stoją na pomnikach we Francji

 - dodał.

- Ten konkretny egzemplarz ma na sobie ślady walki; jest w dwóch miejscach przestrzelona i posiada uszkodzenia od odłamka

 - opowiada Piwowarczyk.

Armata przyjechała do Świnoujścia z Francji. Została wyprodukowana przez zakłady Kruppa w 1916 r. i trafiła do jednego z pułków artylerii pieszej armii niemieckiej. Walczyła podczas obydwu wojen światowych.

Podczas drugiej wojny światowej niemieccy artylerzyści uszkodzili przy jej pomocy amerykański czołg. Amerykanie zaatakowali niemieckie stanowisko i zdobyli armatę. Działo zostało przeholowane do jednego z gospodarstw i tam pozostawione. Amerykanie po armatę nie wrócili, ponieważ Niemcy po kontrataku zdobyli to miejsce.

Armatę kilkanaście lat temu odnalazł tym samym miejscu, w którym zostawili ją Amerykanie, francuski pasjonat historii. O jej lokalizacji powiedziała mu staruszka, która była świadkiem całego wydarzenia.

Jak wyjaśnia Piwowarczyk, armata trafiła do Świnoujścia od kolekcjonera, który jest potomkiem polskich imigrantów; gdy pojawiał się oferta z Polski odmówił jej sprzedania angielskim i belgijskim muzealnikom.

7,7 cm FK 16 to rozwinięcie słynnej niemieckiej armaty typu j FK 96 n.A. - wynika z informacji Muzeum. Została wprowadzona na uzbrojenie armii niemieckiej w 1916 r. Nietypowy kaliber czynił ją całkowicie bezużyteczną po zdobyciu przez wroga, bowiem nie dało jej się przekalibrować na żaden używany w armiach Francji i Rosji kaliber.

Po 1918 r. takie armaty służyły w Wojsku Wielkopolskim; kilkadziesiąt sztuk używano podczas Powstania Wielkopolskiego i w wojnie polsko-bolszewickiej. W pierwszej batalii odegrała kluczową rolę, będąc podstawowym wyposażeniem pułków artylerii pieszej Wojska Wielkopolskiego. Gdy wycofywano ją z pułków artylerii II RP na początku lat 30. XX w. w Wojsku Polskim było ich łącznie 64 sztuki. Przed kampanią wrześniową większość armat została sprzedana, z powodu braku amunicji m.in. do Hiszpanii.

Niemiecka armata to kolejny artyleryjski unikat w zbiorach świnoujskiego muzeum, które swoją siedzibę ma w Forcie Gerharda. W kolekcji placówki jest m.in. armata 8,8CM PAW 600, czy działo 8,8 cm SKC 35 z niemieckiego okrętu podwodnego.

Eksponat przejdzie kompleksowy remont i w grudniu będzie mógł być prezentowany podczas obchodów 100-lecia wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Świnoujście #Muzeum Obrony Wybrzeża #armata #armata fk16

redakcja