Dziś w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Gdańsku zmarł Paweł Adamowicz, zaatakowany wczoraj nożem przez 27-letniego Stefana W. Prokuratura rozpoczęła śledztwo, mające na celu m.in. wyjaśnić motywy działania bandyty. Niestety, pomimo apeli o jedność i wstrzemięźliwość w komentarzach odnośnie tragedii, niektórzy już wydali "wyroki". Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak orzekł, że "sprawy nie można oddzielić od polityki". Daleko idący osąd przedstawił również wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie był operowany Zmarł dzisiaj po południu.
Tragiczne wydarzenie poruszyło całą Polskę, w tym środowiska polityczne, które w dużej mierze pogrążyły się w zadumie i smutku, niezależnie od partyjnych barw.
Morderstwo Prezydenta Pawła Adamowicza dogłębnie porusza. Nie może być przyzwolenia na nienawiść i przemoc. Rodzinie, Bliskim, Przyjaciołom i Współpracownikom Prezydenta Pawła Adamowicza składam wyrazy współczucia i otuchy. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym!
— Andrzej Adamczyk (@AMAdamczyk) 14 stycznia 2019
Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny i bliskich Pawła Adamowicza. Dziś wszyscy jesteśmy połączeni z Wami w smutku.
— Mirosław Suchoń (@MiroslawSuchon) 14 stycznia 2019
Nie znajduję słów, którymi mógłbym wyrazić swój sprzeciw wobec tej tragedii.
Smutek i żal ściska mi gardło. Pawle, zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Byłeś wyjątkowym człowiekiem.
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 14 stycznia 2019
Prokuratura wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić motywy, którymi kierował się Stefan W., 27-letni nożownik, który śmiertelnie ugodził prezydenta Gdańska. Liczne są apele, by - w obliczu śmierci Pawła Adamowicza - odciąć się od polityki i ferowania wyroków.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak jednak nie wytrzymał zbyt długo.
- Ja uważam, że w dużym stopniu polityka PiS przyczyniła się do tej nienawiści. Ta nienawiść jest wielka, widać to choćby w internecie, proszę poczytać, porównać to z tym, co było 4, czy 5 lat temu. I to jest różnica, to jest efekt również szczucia, to jest efekt nacjonalizmu
– stwierdził włodarz Poznania.
Dodał, że "ma świadomość ogromnego hejtu w przestrzeni publicznej, u którego podłoża leży właśnie kwestia ideologii politycznej".
Daleko w swoich sądach poszedł również wicemarszałek Senatu, Bogdan Borusewicz, który zabójstwo Pawła Adamowicza określił mianem "mordu politycznego".
- Nie zabójstwo, ale mord, on był robiony z premedytacją, nakierowany tylko na prezydenta Adamowicza. Tam był cały szereg innych ludzi, nie była to w związku z tym akcja szaleńca, on wybrał moment największej oglądalności telewizyjnej - Światełko do nieba"
- wskazywał na antenie TVN24 wicemarszałek Senatu. Dodał, że był to "akt nienawiści nie tylko do człowieka, ale i do wartości ludzkich".
Wcześniej wskazywaliśmy na skandaliczny komentarz wicenaczelnego "Gazety Wyborczej" Jarosława Kurskiego, napisany jeszcze przed przekazaniem tragicznej informacji o śmierci prezydent Gdańska.
Nazwijmy rzeczy po imieniu. Wczoraj w Gdańsku doszło do politycznej zbrodni, do wyrachowanej i zaplanowanej próby zabójstwa polityka wybranego w powszechnych wyborach, polityka o niedawno odnowionym wielkim demokratycznym i politycznym mandacie
– napisał na Twitterze Jarosław Kurski.
Sprawca ataku, Stefan W. został w 2014 r. skazany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku na 5,5 roku więzienia. Lokalne media poinformowały, że zakończył odsiadywanie kary za napady na banki w grudniu ubiegłego roku. Wiadomo, że leczył się psychiatrycznie. Przyjmował lekarstwa w związku ze schizofrenią paranoidalną. Chorobę tę charakteryzują omamy i urojenia, szczególnie te o absurdalnej treści.
W związku z atakiem na prezydenta Gdańska, W. usłyszał w prokuraturze zarzut zabójstwa ze szczególnie niskich pobudek. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.