Armia uzależnionych – osób, które są w systemie lecznictwa i mają postawioną diagnozę – to ok. 600 - 800 tysięcy osób. Corocznie w systemie lecznictwa pojawia się 350 tys. nowych uzależnionych. Natomiast nadmiernie i szkodliwie pije alkohol w Polsce ponad 3 mln osób – powiedział Krzysztof Brzózka.
Reklama
Podkreślił, że jest to "ogromna grupa".
Nie wszyscy pijący dużo, staną się w przyszłości alkoholikami, ale straty powodowane przez osoby pijące nadmiernie i szkodliwie są znacznie większe niż te powodowane przez osoby uzależnione - to jest tzw. paradoks profilaktyczny – wyjaśnił.
Brzózka podkreślił, że według wyliczeń prof. Emanuele Scafato z Włoskiego Instytutu Sanitarnego, w 2010 r., z powodu nadużywania alkoholu przez obywateli, cała Unia Europejska straciła prawie 160 miliardów euro.
Do tego dochodzą wszystkie problemy, które nadużywanie alkoholu powoduje w życiu rodzinnym, a których kosztów nikt chyba nie jest w stanie oszacować – zaznaczył.
Jak przyznał Brzózka, w Polsce już robi się wiele, by przeciwdziałać problemom alkoholowym, ale to wciąż za mało.
Nie możemy tolerować sytuacji, w której alkohol jest czymś powszechnym, powszednim, wszechotaczającym, mającym wpływ na nasze zachowanie. Potrzebne są odważne decyzje polityczne – z pewnością trudne – które pozwolą na zahamowanie negatywnych trendów – zaapelował.
Czytaj również:
Arcybiskup Gądecki: Reklama alkoholu powinna być zakazana
Bp Bronakowski: Polska albo będzie trzeźwa, albo jej w ogóle nie będzie