Od 6 sierpnia - wtedy minęło 90 lat od poświęcenia Maryi ziemi, na której stanął niepokalanowski klasztor - przez dziewięć dni uczestnicy wspólnie modlą się oraz uczestniczą w konferencjach, koncertach i spotkaniach z zaproszonymi gośćmi (wśród nich są m.in. ks. Piotr Pawlukiewicz, Tomasz Terlikowski, Patrycja Hurlak, s. Anna Maria Pudełko, Roman Kluska czy egzorcysta ks. Jan Pęzioł). W sobotę z Niepokalanowa wyruszy Nocna Piesza Pielgrzymka Pokutna do Miedniewic.
Jak wyjaśnił o. Kopczewski, uczestnicy chcą w ten sposób oddać Maryi wszystkie swoje sprawy - rodzinę, pracę, cierpienia i kłopoty, ponieważ - jak pokazuje przykład o. Maksymiliana - Matka Boża jest w stanie pokonać wszystkie przeszkody.
Dodał, że idea zawierzenia jest ściśle związana z osobą św. Maksymiliana Kolbe i z jego dziełem, Rycerstwem Niepokalanej, a także z obchodzoną w tym roku 100. rocznicą objawień Matki Bożej w Fatimie.
Choć św. Maksymilian prawdopodobnie nigdy nie słyszał o Fatimie, wezwanie, które Maryja skierowała do Franciszka, Hiacynty i Łucji oraz dzieło życia św. Maksymiliana - Rycerstwo Niepokalanej - są ze sobą absolutnie zbieżne. Źródłem i inspiracją tych dwóch przesłań jest Bóg, który działał przez Maryję
- wyjaśnił o. Kopczewski.
Podkreślił, że w Fatimie Maryja prosiła dzieci, żeby ofiarowały cierpienia, modlitwy i siebie samych w intencji ratowania grzeszników. Ta sama idea legła u początków Rycerstwa Niepokalanej, które św. Maksymilian założył w Rzymie 16 października 2017 r. - trzy dni po zakończeniu objawień fatimskich.
Jako młody kleryk Maksymilian Kolbe był świadkiem antykościelnej manifestacji zorganizowanej przez masonerię z okazji 200-lecia jej istnienia, podczas której niesiono transparenty z antykościelnymi hasłami. Maksymilian zastanawiał się, co zrobić, żeby uratować osoby, które odrzucają Boga. Założenie Rycerstwa Niepokalanej było jego odpowiedzią
- powiedział franciszkanin.
Warunkiem przynależności było oddanie się Maryi "jako rzecz i własność", noszenie Cudownego Medalika (medalik zapoczątkowany przez św. Katarzynę Labouré po uznanym przez Kościół objawieniu Maryi w Paryżu w 1830) i codzienne odmawianie napisanej przez o. Maksymiliana modlitwy.
Św. Maksymilian w czasie studiów widział, że ówczesna europejska prasa w większości była w rękach masońskich i służyła walce z Kościołem. Chciał temu przeciwdziałać, nie wiedział tylko, jak biedny kleryk może przeciwstawić się potędze wielkich medialnych korporacji. Oddał to jednak Matce Bożej i postanowił stworzyć organ prasowy Rycerstwa, czyli +Rycerza Niepokalanej+
- podkreślił o. Kopczewski.
Pierwszy numer "Rycerza" ukazał się w styczniu 1922 r. "Przełożeni zakonni pozwolili mu na druk, ale zastrzegli, że klasztor nie da mu na to pieniędzy. Środki Maksymilian postanowił wyżebrać na ulicach Krakowa. Uzbierał w ten sposób na pierwszy numer w nakładzie 5 tys. egzemplarzy, jednak kiedy poszedł do drukarni okazało się, że z powodu galopującej inflacji cena wzrosła dwukrotnie w ciągu kilku dni. O. Kolbe poszedł do najbliższego kościoła i oddał sprawę Maryi. Wtedy na ołtarzu znalazł kopertę z napisem "dla Niepokalanej". W środku była dokładnie ta suma, której mu brakowało" - powiedział franciszkanin.
Dodał, że początkowo cała redakcja mieściła się w jednej walizce o. Kolbe. Po pięciu latach nakład "Rycerza" sięgnął 55 tys. egzemplarzy a redakcja liczyła 20 osób. Maszyny drukarskie przestały mieścić się w klasztorze. Tak powstała idea założenia klasztoru-wydawnictwa, pod którego ziemię przekazał franciszkanom książę Jan Drucki-Lubecki.
Początkowo zażądał za ziemię tyle, że franciszkanie nie byli w stanie przystać na jego ofertę, ale wtedy znów interweniowała Niepokalana - na polu, na którym miał stanąć klasztor, zakonnicy postawili figurkę i oddali Jej teren. Kiedy książę dowiedział się, że ziemia została poświęcona Maryi, zgodził się ją podarować bez żadnych warunków
- wyjaśnił o. Kopczewski.
Podkreślił, że w 1938 r. w Niepokalanowie mieszkało 700 braci a nakład "Rycerza" wynosił wówczas 750 tys. egzemplarzy. Obecnie franciszkanów mieszkających w Niepokalanowie jest 120 a nakład "Rycerza" to 55 tys.
W poniedziałek mija 76. rocznica śmierci św. Maksymiliana Kolbego, który został zamordowany w niemieckim obozie Auschwitz 14 sierpnia 1941, gdzie dobrowolnie oddał życie za skazanego na śmierć współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Polski franciszkanin został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 r., a kanonizowany przez Jana Pawła II jedenaście lat później. Stał się pierwszym polskim męczennikiem zamordowanym podczas II wojny światowej, który został wyniesiony na ołtarze.