Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Niemcy chcą "dokręcać śrubę". Już myślą, jak zamknąć dopływ pieniędzy dla "niepokornych" członków UE

"Zasadniczo Angela Merkel popiera Komisję Europejską. Kanclerz widzi także, jak bezwzględnie Jarosław Kaczyński przekształca krytykę z Brukseli w ataki na UE" – pisze niemiecki tygodnik "Der Spiegel". Jednak gazeta twierdzi, że Unia Europejska nie odważy się na kolejny krok wobec naszego kraju, bo skutkiem takich działań byłby "ponowny, głęboki podział Europy".

flickr.com/European People's Party/CC BY 2.0

Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Angela Merkel zadeklarowali 15 grudnia w Brukseli, że będą wspierać Komisję Europejską w jej działaniach dotyczących Polski i ewentualnego uruchomienia artykułu 7.1 unijnego traktatu wobec władz w Warszawie.

Bruksela nie ma sposobu na kraje, które naruszają demokratyczny konsensus. Brukselska eskalacja może spełznąć na niczym, bo rząd w Warszawie nie myśli bowiem o wycofaniu się z kontrowersyjnej reformy sądownictwa – pisze niemiecki tygodnik.

Gazeta podkreśla, że "następstwem demonstracji władzy UE jest zatem nie ratunek polskiego państwa prawa, tylko debata poświęcona temu, jak UE ma postępować z krajami członkowskimi, które nie przestrzegają wspólnych zasad".

Zdaniem "Der Spiegel" UE jest nieprzygotowana na takie niebezpieczeństwa.

Obecne postępowanie jest nieefektywne w walce z zagrożeniami praworządności w UE. Kraje, które chcą przystąpić do UE, muszą przyjąć wspólne przepisy, czyli spełnić tzw. kryteria kopenhaskie. Kiedy są już w Unii, monitorowanie tych zasad jest trudne. Nie przewiduje się wykluczenia, a sankcje nie działają, jeżeli więcej krajów łamie zasady praworządności – dodaje.

Gazeta podkreśla, że "dowodzi tego przypadek Polski. Mało kto może sobie wyobrazić, że UE odważy się na kolejny krok i spróbuje odebrać Polsce prawo głosu". Przypomina też o stanowisku premiera Węgier, który zapowiedział, że stanie po stronie Polski. Możliwe, że dołączyłyby do niego Czechy, a "skutkiem byłby ponowny, głęboki podział Europy".

Zasadniczo Angela Merkel popiera Komisję Europejską. Kanclerz widzi także, jak bezwzględnie Jarosław Kaczyński przekształca krytykę z Brukseli w ataki na UE. Niemiecki rząd naciska na skuteczne sankcje. Stąd niemiecka propozycja, by w przyszłości unijne dotacje wypłacać tylko tym krajom, które przestrzegają zasad praworządności – stwierdza tygodnik.

 



Źródło: dw.com, niezalezna.pl

#UE #Komisja Europejska #Angela Merkel #Art. 7 #Polska #praworządność #Niemcy

redakcja