Jeszcze niedawno Rafał Trzaskowski zapowiadał więcej terenów zielonych wokół Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Teraz okazuje się, że zmian nie będzie, a winę zrzucono na... kolejarzy. "Ten serial nigdy się nie skończy" - pisze Sebastian Kaleta w odniesieniu do kolejnej niespełnionej obietnicy prezydenta Warszawy.
Rafał Trzaskowski w trakcie kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi zapewniał, że Warszawa może być... jak Nowy Jork. Obiecywał, że wokół Pałacu Kultury i Nauki będzie więcej terenów zielonych.
Zgadzam się. Możemy być jak NY. Ścisłe centrum może być zielone, a teren wokół PKIN może być parkiem. Będziemy rozmawiać o szczegółach. #DasiewWawie https://t.co/nQ9NXq0rNf
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 2 lutego 2018
"Plac wymaga zmian i dostosowania"
- pisał już jako prezydent stolicy.
Gratuluję także ogłoszonym dziś zwycięzcom konkursu na nowy #PlacCentralny, pracowni A-A Collective. Przestrzeń wokół PKiN to miejsce codziennych spotkań warszawiaków i wydarzeń kulturalnych, dlatego plac wymaga zmian i dostosowania. Wizualizacje projektu: https://t.co/xQuo3RaF07 pic.twitter.com/AJtGeAofm4
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 27 listopada 2018
"W czasie mojej kadencji, tak jak obiecywałem, powstanie reprezentacyjna przestrzeń publiczna w otoczeniu Pałacu Kultury i Nauki. Centrum przejdzie metamorfozę i zostanie dostosowane do oczekiwań i zróżnicowanych stylów życia mieszkańców. Rozpoczynamy też budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej"
- jeszcze w marcu tego roku zapowiadał Rafał Trzaskowski.
Szybko jednak okazało się, że plany mogą być już nieaktualne. Pisze o tym dzisiejsza "Gazeta Wyborcza". Tytuł brzmi: "Nie będzie zielonej aorty obok Pałacu Kultury? Ratusz po cichu uśmiercił inwestycję". Okazuje się, że zwycięski projekt zagospodarowania terenu, jaki wyłoniono w 2018 roku, nie będzie zrealizowany przez Zarząd Zieleni w Warszawie.
"Inwestycja nie może być zrealizowana przez Zarząd Zieleni, ponieważ PKP nie wydały zgody na zajęcie terenu należącego do tej spółki"
- poinformowała Dominika Wiśniewska z biura prasowego urzędu miasta. Jak dodała, możliwa budowa przejścia podziemnego między Dworcem Śródmieście a stacją metra Centrum koliduje z "aortą warszawską".
"Wobec tego wydanie kilkudziesięciu milionów złotych na miejski projekt byłoby nieekonomiczne"
– dodaje Wiśniewska.
Te słowa oznaczają jedno - zmian wokół Pałacu Kultury nie będzie, przynajmniej na razie. Oznacza to, że obietnica Trzaskowskiego ląduje w koszu. To już znany scenariusz. "Ten serial nigdy się nie skończy" - skomentował Sebastian Kaleta.
Ten serial nigdy się nie skończy. @trzaskowski_ wycofuje się z kolejnej obietnicy wyborczej.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 8 lipca 2019
Tym razem chodzi o zazielenienie okolic PKiN wzdłuż Al. Jerozolimskich. https://t.co/wQjm7b9Do1
Bez drzew. Bez świeżego tlenu dla Śródmieścia. Tylko beton @trzaskowski_ i @MarekSzolc. Stanowisko o "Klimatycznym stanie wyjątkowym" miało przykryć to, że:
— Filip Frąckowiak (@FrackowiakFilip) 8 lipca 2019
"Nie będzie zielonej aorty obok Pałacu Kultury? Ratusz po cichu uśmiercił inwestycję" https://t.co/nEu2ntzs5y