Prezydent Karol Nawrocki zdecydował o niepodpisywaniu nominacji dla 46 sędziów, którzy jego zdaniem naruszyli porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej Polskiej. Zapowiedział jednocześnie, że nie będzie “także dawał awansów (...) tym sędziom, którzy słuchają złych podszeptów ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka”.
Jak ustalił portal niezalezna.pl, prezydent odmówił awansu ośmiu sędziom do Sądów Apelacyjnych i 38 - do Sądów Okręgowych. Na liście nie ma żadnych asesorów.
Decyzją prezydenta zainteresowały się niemieckie media. W tekście zamieszczonym na portalu tagesschau.de, czytamy oskarżenie pod adresem Karola Nawrockiego.
"W Polsce system prawny musi odzyskać niezależność, aby dostosować się do przepisów UE. Jednak prawicowo-nacjonalistyczny prezydent Nawrocki sprzeciwia się staraniom rządu w tym zakresie"
- pisze niemiecki portal.
Niemcy ocenili, że powodem decyzji prezydenta ma być "konflikt z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem". I dalej:
"Żurek próbuje odwrócić zmiany w polskim systemie sądownictwa wprowadzone przez poprzedni, prawicowy rząd PiS. Za jego rządów nowa KRS powołała 3000 sędziów lojalnych politycznie".
W kontrze przytoczono wypowiedzi Adama Szłapki, Waldemara Żurka i Andrzeja Zolla, który stwierdził, że prezydent "nie ma prawa weryfikować nominacji" sędziowskich.
Niemcy bardzo szybko zatroszczyli sie o nas i stan naszego sądownictwa! pic.twitter.com/9WzdFOkvyq
— Aleksandra Fedorska (@a_fedorska) November 12, 2025