W Łodzi opłaty za parkowanie nie zostaną obniżone. Przeciwko takiemu pomysłowi głosowali na sesji Rady Miejskiej w Łodzi radni koalicji PO-SLD. Za niższymi opłatami byli radni PiS. Znikną natomiast papierowe mandaty wkładane za szybę auta. Po wystawieniu będą one wysyłane do kierowców pocztą - czytamy w Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie".
W Łodzi była szansa na obniżenie opłat za parkowanie. Jednak nie zgodzili się na to radni z koalicji PO-SLD.
– Chcieliśmy, by ceny za parkowanie obniżono o ok. 50 proc. Zawsze twierdziliśmy, że pozwoli to na lepszą ściągalność opłat. Przy niższej cenie więcej osób zapłaci za parking. To korzystne dla budżetu Łodzi
– uważa Włodzimierz Tomaszewski (PiS), wiceprzewodniczący komisji finansów, budżetu i polityki podatkowej Rady Miejskiej w Łodzi.
Dzisiaj za pierwszą godzinę parkowania płaci się 3 zł za godzinę. Propozycjom samorządowców z klubu PiS zdecydowanie sprzeciwili się radni PO i SLD.
– Strefa płatnego parkowania nie służy do zbierania pieniędzy do budżetu Łodzi, a do tego, żeby kierowcy nie parkowali tam na dłużej. Od parkowania samochodów w centrum odchodzą wszystkie duże miasta
– uważa działacz PO Bartosz Domaszewicz, przewodniczący doraźnej komisji ds. transportu Rady Miejskiej w Łodzi. Natomiast zdaniem Mateusza Walaska, przewodniczącego klubu PO w Radzie Miejskiej w Łodzi, PiS, próbując obniżyć opłaty, sprzeciwia się polityce rządu.
– Obecny polski rząd dąży do tego, żeby opłaty za parkowanie były coraz wyższe. W ten sposób także chce zniechęcić kierowców do wjeżdżania do centrum miast. W śródmieściu zawsze można skorzystać z wynajmu roweru czy skutera. Niekoniecznie trzeba jeździć własnym autem. Musimy też promować lepszy dostęp do transportu publicznego
– twierdzi radny PO.
Według radnego SLD Władysława Skwarki duża liczba aut w centrum Łodzi powoduje zwiększenie smogu w mieście.
– Łódź próbuje walczyć z zanieczyszczeniem powietrza. Jednym ze sposobów jest zmniejszenie liczby samochodów w centrum. Nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której będzie się opłacało wjeżdżać na dłużej do śródmieścia
– uważa działacz SLD.
Dodajmy, że w Łodzi zgodnie z podjętą przez samorządowców uchwałą prawdopodobnie jeszcze w tym roku znikną papierowe mandaty.
– Kontrolerzy będą mieli dane osób, które nie zapłaciły za parkowanie, dzięki sprawdzeniu numeru rejestracyjnego pojazdu. Mandat przyjdzie do kierowcy pocztą. W ten sposób zwiększymy zakres i częstotliwość kontroli
– informuje Maciej Sobieraj, wicedyrektor Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.