Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało dziś rano, iż "w nocy obserwowano wloty w polską przestrzeń powietrzną obiektów z kierunku Białorusi".
"Po przeprowadzeniu szczegółowych analiz stwierdzono, że były to najprawdopodobniej balony przemytnicze, poruszające się zgodnie z kierunkiem i prędkością wiatru"
– informował w mediach społecznościowych DORSZ.
Jak dodano - "lot wszystkich obiektów był nieprzerwanie monitorowany przez systemy radarowe. Dla zapewnienia bezpieczeństwa czasowo wyłączona była z użytkowania dla ruchu cywilnego część przestrzeni powietrznej nad województwem podlaskim."
Pomimo okresu świątecznego miniona noc była pracowita dla dyżurnych służb obrony powietrznej RP. Rano, nad wodami międzynarodowymi Morza Bałtyckiego, polskie myśliwce przechwyciły, dokonały identyfikacji wizualnej oraz eskortowania z rejonu odpowiedzialności samolotu… pic.twitter.com/N0h49Oppyl
— Dowództwo Operacyjne RSZ (@DowOperSZ) December 25, 2025
Znaleziono tylko 4 z 60?
Według ustaleń Telewizji Republika, ilość obiektów nie była mała. Chodzi o liczbę 60, a polskie służby miały znaleźć zaledwie 4 z nich.