Współczuję kobietom w PO, Jan Grabiec uwiarygadniał prostactwo i seksizm i do tej pory nie przeprosił - stwierdziła rzeczniczka PiS Beata Mazurek nawiązując do wystąpienia prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego. Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) stwierdziła, że "na razie sprawa pana Smogorzewskiego jest zamknięta", a Sławomir Neumann postanowił tłumaczyć obecność Grabca na konwencji "Porozumienia Samorządowego".
Niedawno głośno zrobiło się o konwencji "Porozumienia Samorządowego" w Legionowie, która odbyła się 24 września - wszystko za sprawą żenującego spektaklu, który był udziałem gospodarza konwencji, prezydenta miasta, Romana Smogorzewskiego, związanego przez wiele lat z Platformą Obywatelską. Samorządowiec rzucał raz po raz seksistowskie dowcipy i docinki w kierunku kandydatek "PS". Wszystko odbywało się przy gromkim aplauzie publiki.
Na konwencji obecny był również Jan Grabiec, rzecznik PO, który wręczył Smogorzewskiemu szablę ze słowami: "Prowadź nas do boju".
W piątek wieczorem rzecznik PO poinformował, że Smogorzewski złożył rezygnację z członkostwa w Platformie - ma to związek z jego wypowiedziami podczas tego spotkania wyborczego, gdzie padały seksistowskie żarty pod adresem kandydatek jego komitetu do rady miasta.
Politycy PiS w sobotę zaapelowali o odwołanie Grabca z funkcji rzecznika PO. Nawiązała do tego także dziś Beata Mazurek.
"Posłankom i kobietom PO współczuję. Nie stać was na nowego rzecznika, który miałby odwagę stanąć w obronie upokarzanych i poniżanych kobiet? Tak krótką macie ławkę. Przecież Grabiec uwiarygadniał to chamstwo, prostactwo, seksizm i do tej pory nie przeprosił. Wam to nie przeszkadza?"
- napisała na Twitterze rzecznik PiS.
Posłankom i kobietom PO współczuję.Nie stać was na nowego rzecznika,który miałby odwagę stanąć w obronie upokarzanych i poniżanych kobiet?Tak krótką macie ławkę.Przecież Grabiec uwiarygadniał to chamstwo , prostactwo,seksizm i do tej pory nie przeprosił.Wam to nie przeszkadza?
— Beata Mazurek (@beatamk) 7 października 2018
W rozmowie z Polską Agencją Prasową na tę wypowiedź Mazurek odpowiedziała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Podkreśliła, że Smogorzewski nie jest już członkiem PO.
- Przeprosił, rzeczywiście jego zachowanie było skandaliczne (...). Bardzo szybko wszystkie moje koleżanki zabrały w tej sprawie głos
- powiedziała wicemarszałek Sejmu.
- Na razie sprawa pana Smogorzewskiego jest zamknięta, będziemy rozmawiać, ale jeżeli PiS tak bardzo pilnuje standardów w PO, to także niech pilnuje standardów u siebie
- dodała.
Szef klubu PO Sławomir Neumann podkreślił dziś w Polsat News, że Grabiec przyjechał na koniec konwencji w Legionowie, która trwała trzy godziny.
- On wjechał na koniec, bo był wcześniej w mediach - to jest do sprawdzenia
- zaznaczył Neumann.
Przekonywał, że Grabiec w Legionowie nie powiedział nic złego.
- Natomiast Smogorzewski powiedział wiele głupich rzeczy i przestał być w Platformie, po prostu. Sprawa jest zamknięta. Cała reszta już nie istnieje, (Smogorzewski) startuje z własnego komitetu i nie można go inaczej ze strony Platformy ukarać
- powiedział szef klubu PO.