Parlament Europejski na tapetę znowu bierze Polskę. Tym razem domaga się "zakazu działalności grup neofaszystowskich i neonazistowskich" w tym kontekście wymieniając m.in.... marsz niepodległości. Żeby było jeszcze bardziej pikantnie autorką rezolucji jest sama Róża Thun. Z dokumentu dowiadujemy się również, jak wielka ksenofobia panuje na stadionach piłkarskich.
Parlament Europejski wydał dzisiaj rezolucję zgodnie z którą domaga się "zakazu działalności grup neofaszystowskich i neonazistowskich w UE". Posłowie przestrzegają m.in. przed skutkami bezkarności, z jaką neofaszyści działają "w niektórych państwach członkowskich", wskazują na doniesienia o współdziałaniu polityków i organów ścigania z neofaszystami i neonazistami "w niektórych krajach", wzywają do "przeciwdziałania pladze rasizmu, faszyzmu i ksenofobii na stadionach piłkarskich".
W rezolucji posłowie zwracają szczególną uwagę na demonstrację w Katowicach z listopada 2017, podczas której członkowie „Narodowo-Radykalnego (ONR) zawiesili na symbolicznych szubienicach zdjęcia sześciu posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy stanęli w obronie tolerancji, praworządności i innych wartości europejskich”. Choć dochodzenie jest w toku, nie postawiono zarzutów żadnemu z podejrzanych, wykazują.
Jako kolejny przykład neofaszyzmu z Polsce podają również listopadową, ubiegłoroczną demonstrację w Warszawie, zaplanowaną przez "skrajnie prawicowe organizacje".
Demonstranci nieśli banery z ksenofobicznymi hasłami takimi jak „biała Europa braterskich narodów”, a na niektórych widniała falanga, tj. symbol faszystowski z lat 30. XX wieku
- czytamy.
Żeby było bardziej pikantnie, projekt przyjętej rezolucji opracowany został przez samą Różę Thun. Dokument udowadnia, że "skrajnie prawicowe organizacje" cieszą się w POlsce wyjątkową bezkarnością, z której to przyczyny nasilają się akty przemocy wymierzone w mniejszości: "czarnoskórzy Europejczycy i osoby pochodzące z Afryki, Żydzi, muzułmanie, Romowie, osoby niebędące obywatelami UE, osoby LGBTI i osoby niepełnosprawne".
Dlatego też, jak wynika z treści rezolucji, Parlament domaga się "utworzenia w siłach policyjnych jednostek do walki z przestępstwami popełnianymi z nienawiści". I idzie jeszcze dalej, wskazując na "niejawne powiązania przywódców politycznych, partii politycznych i organów ścigania ze środowiskami neofaszystów i neonazistów w niektórych państwach członkowskich".
Rezolucja wzywa również kluby piłkarskie, do... "przeciwdziałania pladze rasizmu, faszyzmu i ksenofobii na stadionach i w kulturze sportowej poprzez systematyczne potępianie i karanie osób promujących takie postawy".