Ryszard Petru jest niekwestionowanym królem wpadek i przejęzyczeń. Na polskiej scenie politycznej nie ma sobie w tej kwestii równych. I udowodnił to podczas wywiadu w Radio Zet. Gdy został zapytany o to, skąd się biorą wszystkie jego lapsusy - odpowiedział kolejnym. "Wyczyn" godny mistrza!
Szef partii Teraz! nie zasłynął żadnymi politycznymi wyczynami - on zapadł w pamięci każdego Polaka za sprawą niefortunnych wypowiedzi. Mówił już o święcie "sześciu króli", o rubikoniu, o chłopakach, którzy chodzą do ginekologa... Można tak wymieniać w nieskończoność!
W końcu ktoś go zapytał, skąd się to bierze? Jak to się dzieje, że w każdej jego wypowiedzi, czy wpisie w mediach społecznościowych znajduje się błąd.
Odpowiedź mogła być tylko jedna - kolejna wpadka!
Beata Lubecka: ale Pan się często myli, skąd się biorą te lapsusy? Zastanawiał się Pan?
— George Orwell (@George_Orwell__) 7 grudnia 2018
Petru: wie PAN co? Mam prośbę żebyśmy....
Beata Lubecka: Pan?
On jest nie do podrobienia??? pic.twitter.com/mlkYUHMgl3
Internauci odpowiednio to skomentowali.
To miał być premier a następnie prezydent -poparcie. wykształconych idiotów dało Petru mandat pOSŁA
— j-231 (@AbaczJ) 7 grudnia 2018
Jestem już tego pewna,to musi być jakaś jednostka chorobowa...trzeba ją tylko nazwać ?
— Alik??? (@Alik_chall) 7 grudnia 2018
Fajnie, że wrócił, rozrywka za darmo.
— Majka@Ma (@MajeMajka) 7 grudnia 2018
POmyłki to jego mądrość i urok osobisty.Nic innego nie ma do zaoferowania
— Ryszard Kucięba (@RyszardKucieba) 7 grudnia 2018