– Takiego czasu potrzeba, żeby były określone efekty podejmowanych działań. Ich jest bardzo dużo i one muszę być na bieżąco analizowane oraz umacniane – powiedział ks. prof. Piotr Kulbacki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Podkreślił, że duszpasterstwo trzeźwości jest elementem duszpasterstwa zwyczajnego.
Ks. prof. Kulbacki był uczestnikiem konferencji „Wolni w Chrystusie” w toruńskiej Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej, poświęconej przeciwdziałaniu alkoholizmowi i innym uzależnieniom.
Wykładowca KUL-u przypomniał Krucjatę Wstrzemięźliwości, którą po II wojnie światowej zainicjował ks. Franciszek Blachnicki.
To się spotkało z reakcją władz PRL-u, które rozbiły centralę ruchu (1960), a ksiądz trafił do więzienia i był sądzony za walkę o trzeźwość, w tej samej sali, w której Niemcy skazali go na karę śmierci za działalność konspiracyjną (1942). Zasada abstynencka promowana przez kapłana weszła w skład sformułowanych pod koniec lat 50. XX wieku wytycznych episkopatu Polski. One były nowelizowane w latach 70., ale co do ducha i idei nawiązują do wcześniejszych wytycznych
– podkreślił ks. prof. Kulbacki.
Ocenił, że bardzo ważne jest stwarzanie w rodzinach klimatu, w którym dzieci i młodzież będą żyć bez alkoholu.
To ważne, żeby widzieć ten problem w kontekście postawy rodziców. Bywa to kwestionowane z uwagi na to, czy można od dziecka czegoś wymagać. A czy można od niego wymagać tego, żeby nie przechodziło przez ulicę na czerwonym świetle, uczyło się dobrze i odpowiednio zachowywało? Przecież dla dziecka trzeźwość jest i powinna być naturalna. Oczywiście, na tej drodze będą pojawiały się potknięcia. Dlatego bardzo istotna jest grupa znajomych, w których młody człowiek się znajduje, bo rodzice często, z racji swoich wcześniejszych problemów z alkoholem nie mogą dać dobrego świadectwa. Musimy nie bać się stawiać dzieciom wymagań
– dodał ks. prof. Kulbacki.
Narodowy Program Trzeźwości uznał za plan na przynajmniej jedno pokolenie – około 20-25 lat.
Takiego czasu potrzeba, żeby były określone efekty podejmowanych działań. Ich jest bardzo dużo i one muszę być na bieżąco analizowane oraz umacniane
– wyjaśnił.
Jako przejaw pozytywnych zmian wskazał rozwijające się mocno w ostatnich 20-30 latach bezalkoholowe wesela, których ideę zapoczątkował ks. Blachnicki. Teraz jest ona promowana w ruchu Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Pilotuje ją ks. Władysław Zązel, diecezjalny duszpasterz trzeźwości w diecezji bielsko-żywieckiej.
On zorientował się w tym, jakim problemem jest alkohol i po dziesięciu latach przewodzenia wspólnocie parafialnej wprowadził wręcz zakaz spożywania trunków na weselach. Takie imprezy bez alkoholu rozprzestrzeniły się na całą Polskę poprzez stowarzyszenie Wesele Wesel
– dodał.
Zdaniem ks. Kulbackiego, duszpasterstwo trzeźwości trzeba widzieć w ramach duszpasterstwa zwyczajnego.
Czym innym jest specjalistyczna pomoc uzależnionym, której nie musi udzielać kapłan, a czym innym głoszenie Słowa Bożego wyzwalającego człowieka ku wolności. Tak, żeby nie szukał rozwiązań problemów w chemii
– ocenił.
Narodowy Program Trzeźwości, przygotowany przez specjalistów w dziedzinie profilaktyki uzależnień, został zaprezentowany w piątek w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski. Jego cele to m.in. poszerzanie wiedzy o konsekwencjach nadużywania alkoholu i promowanie abstynencji lub umiaru w piciu trunków.