Powtórka z wydarzeń sprzed kilku dni - dziennikarza Telewizji Republika pozbawiono możliwości czynnego uczestnictwa w konferencji prasowej ministra sprawiedliwości - Adama Bodnara. Niedawno taka sama sytuacja miała miejsce w resorcie Bartłomieja Sienkiewicza. Czyżby koalicja 13 grudnia bała się niewygodnych pytań?
Dziś o godz. 15 w siedzibie ministerstwa sprawiedliwości ma odbyć się konferencja prasowa szefa tegoż resortu - Adama Bodnara. Polityk wyraźnie poszedł śladami swojego partyjnego kolegi - Bartłomieja Sienkiewicza, ponieważ i tym razem dziennikarz Telewizji Republika - Michał Jelonek nie został wpuszczony do budynku, w którym konferencja ta ma się odbyć.
Choć reporter podejmował próby uzyskania przepustki, będąc na miejscu o właściwym czasie, nie została mu ona wydana.
🔴#NAŻYWO
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) January 29, 2024
Adam Bodnar boi się pytań naszego dziennikarza @MichalJelonek ❗️#włączprawdę #TVRepublika pic.twitter.com/Cefi9JU4p9
"Chciałem wejść na tą konferencję ministra Adama Bodnara" - zwracał się do osoby odpowiedzialnej za wydawanie dokumentu.
Kobieta szła jednak w zaparte, że dziennikarz spóźnił się - dlatego nie otrzymał przepustki.
"Byłem tutaj przed godziną 13:00, można było do tej godziny wchodzić, pani o tym doskonale wie" - odpowiedział jej reporter TV Republika.