Sztandar Ziemi Przemyskiej Prawa i Sprawiedliwości jest pewnym symbolem łączącym przeszłość, tę wielką więź, która pod chorągwiami kilkaset lat temu łączyła, z przyszłością – mówił dzisiaj marszałek Marek Kuchciński.
Marszałek Sejmu Marek Kuchciński, który pełni funkcję przewodniczącego Podkarpackiej Rady Regionalnej PiS, wziął w sobotę wieczorem udział w uroczystości nadania i poświęcenia Sztandaru Prawa i Sprawiedliwości Ziemi Przemyskiej, która odbyła się w Bazylice Archikatedralnej pw. Świętego Jana Chrzciciela i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Przemyślu.
- Dzisiaj spotykamy się na okoliczność bardzo ważnego wydarzenia - poświęciliśmy i przyjęliśmy sztandar Ziemi Przemyskiej, powiatu przemyskiego, sztandar Prawa i Sprawiedliwości
– mówił Kuchciński.
Zauważył, że jest to nawiązanie do dawnych tradycji.
- Sztandar, który nas łączy, który jest symbolem od średniowiecza, a więc od kilkuset lat, dawniej nazywany chorągwią, łączył i prowadził zespoły, grupy ludzi, chorągwie do ważnych wydarzeń
– podkreślił w swoim wystąpieniu.
Zwrócił uwagę, że jest to czwarty sztandar PiS na Podkarpaciu, po sztandarach: podkarpackiej, wojewódzkiej struktury PiS, struktur Ziemi Rzeszowskiej PiS oraz Ziemi Dębickiej.
Nawiązując do historii, podkreślił, że w bitwie pod Grunwaldem Ziemia Sanocka i Ziemia Przemyska wystawiły swoją chorągiew.
- Chorągiew, o której historycy pisali, że to była chorągiew sanocka, a w rzeczywistości to była chorągiew przemyska
– podkreślił marszałek.
- A więc mamy do czynienia z pewną kontynuacją. Sztandar Ziemi Przemyskiej Prawa i Sprawiedliwości jest pewnym symbolem łączącym przeszłość, tę wielką więź, która pod sztandarami, pod chorągwiami nas wówczas, kilkaset lat temu łączyła, z przyszłością
- zauważył.
Wskazując na wygląd sztandaru Prawa i Sprawiedliwości, Kuchciński powiedział, że z jednej strony jest on biało-czerwony z wyszytą na niej dewizą "Bóg, Honor, Ojczyzna", które od wielu wieków są zakorzenione w polskiej historii. Na drugiej stronie sztandaru, na niebieskim tle "mamy spojrzenie w przyszłość", widnieje napis "Prawo i Sprawiedliwość".
Marszałek Sejmu wyraził przy tym, pogląd, że "od pewnego czasu, od kilkunastu miesięcy mamy już ewidentnie do czynienia z wojną cywilizacyjną na każdym froncie", która "dochodzi do każdego z nas, do każdej rodziny, nie tylko dotyka naszych państw, nie tylko dotyka osób, o których każdy do tej pory, nawet ateista mówił z szacunkiem, jak ojciec święty Jan Paweł II".
- Dzisiaj podnoszą się głosy absolutnie haniebne
– ocenił.
Zaapelował do zebranych, "abyśmy pod tymi sztandarami dali odpust tym hańbiącym siłom, które próbują nas zaatakować, które próbują odebrać nam wiarę w zwycięstwo". "Zwyciężymy" – zakończył marszałek Sejmu.