Muller: „Musimy rozsądnie zdejmować ograniczenia”. W poniedziałek i wtorek – narady i analiza
"W Polsce epidemia zaczęła się dużo później niż na zachodzie Europy, dlatego musimy być rozsądni w zdejmowaniu ograniczeń" - powiedział rzecznik rządu Piotr Muller w radiowej Jedynce u red. Katarzyny Gójskiej. Z tego powodu prowadzone są analizy zachowań obywateli. Rzecznik zapowiedział, że możemy spodziewać się poluzowań w branży gastronomicznej oraz np. działalności fryzjerskiej.
Rzecznik rządu przypomniał o tym, że branże do uwolnienia w kolejnym etapie zdejmowania obostrzeń były podane na początku wprowadzania stanu epidemii i rząd stara się tych założeń trzymać. W poniedziałkowych i wtorkowych naradach będą jednak brane pod uwagę okoliczności, w jakich się obecnie znajdujemy, np. fakt że najwięcej zakażeń obecnie ma miejsce w kopalniach na Śląsku.
Liczba zakażeń jest bardzo nierównomierna, jeśli chodzi o poszczególne regiony kraju i to też chcemy brać pod uwagę. Z drugiej strony analizujemy też zachowania obywateli, bo niestety też z niepokojem obserwujemy, że część osób przestaje nosić maseczki. To jest jednak warunek tego, abyśmy mogli te kolejne ograniczenia zdejmować
- dodał rzecznik rządu.
Wskazał także, że nie powinno się przy ocenie rozwoju epidemii wyciągać wnioski tylko z liczb bezwzględnych zakażeń. "Może być tak, że pojawia się jedno ognisko w jednym miejscu kraju i to nie oznacza wcale, że w skali całego kraju jest rozwój epidemii" - powiedział Piotr Muller.
Rzecznik rządu spytany został także o sondaż, którego wyniki opublikowaliśmy wczoraj na Niezalezna.pl. Według badania, 60 procent Polaków jest przeciwna wprowadzeniu kolejnych ograniczeń będących konsekwencją któregoś ze stanów nadzwyczajnych. Respondentom zadano pytanie "czy wprowadzenie w Polsce stanu epidemicznego jest wystarczające, czy też należy wprowadzić stan klęski żywiołowej lub inny stan nadzwyczajny?"
Obywatele intuicyjnie widzą, że wprowadzenie kolejnych obostrzeń, czy stanu wyjątkowego, to nie jest najlepszy pomysł, bo aktualne ograniczenia wystarczają, a wręcz stopniowo należy je znosić
- powiedział Piotr Muller.
Źródło: niezalezna.pl, PR1
