Polityczny transfer Joanny Muchy wywołał niemałe poruszenie w szeregach totalnej opozycji. Główna zainteresowana na antenie TOK FM postanowiła publicznie wylać żale i przyznała się słuchaczom tej stacji, czego najbardziej żałowała na przestrzeni lat funkcjonując w strukturach Platformy Obywatelskiej.
Platforma Obywatelska straciła poseł Joannę Muchę, która odeszła do ruchu Szymona Hołowni. W PO panuje szok i niedowierzanie.
Wszystko się sypie. - mówi anonimowo jeden z działaczy.
Głos w sprawie zabrała także sama Joanna Mucha, która postanowiła przybliżyć powody swojej decyzji.
Czułam się outsiderką od długiego czasu i trzeba było coś z tym zrobić. Albo wycofać się z polityki, albo zaangażować się w projekt, w który wierzę
- przyznaje na antenie TOK FM Mucha.
Nie obyło się też bez publicznego prania partyjnych brudów. Joanna Mucha cały czas rozpamiętuje wybory na szefa partii, z których ostatecznie się wycofała.
Żałuję trochę tego, że się wtedy wycofałam z wyborów [na przewodniczącego PO], bo być może miałabym większy wpływ na to, co się dzieje w Platformie. Mam wrażenie, że koleina, którą wykopał Grzegorz Schetyna, mówiąc o totalnej opozycji, jest naprawdę bardzo trudna do pokonania. Naprawdę bardzo trudno jest się Platformie z tego wyrwać, choć jest wiele dobrych inicjatyw.
- tłumaczyła w Poranku Radia TOK FM
Joanna Mucha mówiła w TOK FM o powodach swojego odejścia do ruchu Polska 2050 @szymon_holownia pic.twitter.com/IF7MlmCV9x
— Radio TOK FM (@Radio_TOK_FM) January 21, 2021
Odnosząc się do głosów krytyki pod swoim adresem, które pojawiły się po ogłoszeniu decyzji o transferze – Mucha przekonuje, że w formacji Hołowni panuje specyficzny… trójkąt poglądów.
Wiem, że komentatorzy głównie skupiają się na różnicach w takich nowych projektach między różnymi ludźmi, którzy wchodzą. Ja uważam, że różnorodność, wielość poglądów jest zaletą nowego projektu, a nie wadą, bo to ma być szeroki projekt. W tej chwili widzę, że on jest rozpięty na trzech osobach, które tworzą taki trójkąt poglądów. Z jednej strony Szymon Hołownia, dość konserwatywny w swoich poglądach, z drugiej strony Hania Gill-Piątek z lewicowymi poglądami, z trzeciej strony Jacek Bury z dość liberalnymi poglądami. Ja się gdzieś w środku znajduję, pewnie bliżej Hani Gill-Piątek
- mówiła Joanna Mucha.