Polska zdecydowanie potępia próbę rakiety balistycznej dalekiego zasięgu przeprowadzoną przez Koreę Północną; wzywamy władze KRLD do natychmiastowego zaprzestania prowokacyjnych testów i porzucenia programu rakietowego i jądrowego - oświadczyło w środę MSZ.
Polska zdecydowanie potępia próbę rakiety balistycznej dalekiego zasięgu przeprowadzoną przez Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną (KRLD)
- podkreśliło MSZ w oświadczeniu.
Według MSZ "działania władz w Pjongjangu stanowią pogwałcenie istniejących zobowiązań międzynarodowych i zagrożenie dla bezpieczeństwa i pokoju w regionie oraz międzynarodowego systemu nieproliferacji i kontroli zbrojeń".
Wzywamy władze KRLD do natychmiastowego zaprzestania prowokacyjnych testów z użyciem technologii rakiet balistycznych i porzucenia realizowanego programu rakietowego i jądrowego w sposób kompletny, weryfikowalny i nieodwracalny, zgodnie ze stosownymi rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ, w tym rezolucją 2375 z 11 września 2017 r
- czytamy w oświadczeniu.
W obliczu eskalacji prowokacyjnych działań Pjongjangu Polska opowiada się za skutecznym wdrożeniem zaostrzonych sankcji nałożonych na KRLD przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Oczekujemy w tej kwestii solidarnej postawy całej wspólnoty międzynarodowej
- podkreśla MSZ. Przypomina też, że Polska sprawuje obecnie przewodnictwo w Haskim kodeksie postępowania przeciwko proliferacji rakiet balistycznych (HCoC).
Władze Korei Płn., która we wtorek przeprowadziła kolejną próbę rakiety balistycznej, poinformowały dziś, że wszelkie cele ambitnego programu budowy strategicznych sił jądrowych zostały osiągnięte. Korea Płn. dołączyła tym samym do grona mocarstw jądrowych.
W oświadczeniu, które zostało odczytane w południe czasu lokalnego w północnokoreańskiej telewizji centralnej (godz. 4.30 w Polsce) podkreślono, że po wczorajszym teście międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM) typu Hwasong-15 (KN20) stało się oczywiste, że północnokoreańskie rakiety są w stanie trafiać w cele znajdujące się na niemal całym terytorium Stanów Zjednoczonych.
Wtorkowa próba balistyczna, którą nadzorował osobiście przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un, została nazwana w północnokoreańskich mediach "epokową". Władze zapewniły, że pocisk rakietowy testowany we wtorek był najpotężniejszym ze zbudowanych dotąd w KRLD. W północnokoreańskiej telewizji powiedziano też, że Pjongjang był zmuszony realizować program jądrowy w odpowiedzi na zagrożenia dla bezpieczeństwa KRLD ze strony USA i amerykański szantaż jądrowy, jakiemu poddano północnokoreańskie społeczeństwo "pragnące li tylko życia w pokoju".
Pentagon potwierdził, że Pjongjang przeprowadził próbę międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM); zapewnił jednak, że północnokoreański pocisk nie zagroził terytoriom Stanów Zjednoczonych ani ich sojusznikom.
Takie same pociski balistyczne Korea Płn. testowała w lipcu, a we wrześniu przeprowadziła szóstą i największą z dotychczasowych próbę nuklearną.
12 września Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie zaostrzyła sankcje przeciwko KRLD, m.in. ograniczając jej dostawy paliw i wprowadzając zakaz importowania północnokoreańskich tekstyliów. Była to dziewiąta od 2006 roku rezolucja RB ONZ w sprawie sankcji wobec Korei Północnej za jej program nuklearny i rakietowy.