Musimy pamiętać o tych, którzy wtedy dokonywali niełatwych wyborów, by walczyć o wolną i suwerenną Polskę - napisał na Twitterze w 37. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.
Stan wojenny został wprowadzony 13 grudnia 1981 r. Tego dnia od rana Polskie Radio i Telewizja Polska nadawały wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym poinformował o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu dekretem Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju.
Dziś 37. rocznica wprowadzeniu stanu wojennego. Dla utrzymania swej władzy komuniści dokonali zamachu na wolności obywatelskie, a represje dotknęły dziesiątek tys. ludzi. Musimy pamiętać o tych, którzy wtedy dokonywali niełatwych wyborów, by walczyć o wolną i suwerenną Polskę
- napisał prof. Gliński na Twitterze.
Dziś 37. rocznica wprowadzeniu stanu wojennego. Dla utrzymania swej władzy komuniści dokonali zamachu na wolności obywatelskie, a represje dotknęły dziesiątek tys. ludzi.
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) 13 grudnia 2018
Musimy pamiętać o tych, którzy wtedy dokonywali niełatwych wyborów, by walczyć o wolną i suwerenną Polskę. pic.twitter.com/s7FlRQB3a7
W wyniku stanu wojennego zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, a tysiące internowano, w tym niemal wszystkich członków Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Na ulicach miast pojawiły się patrole milicji i wojska, czołgi, transportery opancerzone i wozy bojowe.
Władze komunistycznego państwa wprowadziły również oficjalną cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej; zmilitaryzowano także najważniejsze instytucje i zakłady pracy. Władze PRL spacyfikowały 40 spośród 199 strajkujących w grudniu 1981 r. zakładów. Najtragiczniejszy przebieg miała akcja w kopalni "Wujek", gdzie interweniujący funkcjonariusze ZOMO zastrzelili dziewięciu górników.