Dziś wspomnienie świętego Floriana - patrona strażaków, a jednocześnie Międzynarodowy Dzień Strażaka. Z tej okazji życzenia strażakom złożył prezydent RP Andrzej Duda. "To misja, która budzi wielki szacunek. Strażacki mundur to symbol niezawodności, męstwa i ofiarności" - napisał. Słowa do strażaków skierowali też szef MSWiA Mariusz Kamiński i krajowy kapelan strażaków ks. Jan Krynicki.
Andrzej Duda w liście skierowanym do funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej i druhów straży ochotniczych z okazji Międzynarodowego Dnia Strażaka przypomniał, że strażacy nazywani są Rycerzami św. Floriana. Dodał, że z rycerską odwagą i poświęceniem zmagają się z zagrożeniami ratując ludzkie życie i zdrowie.
- To misja, która budzi wielki szacunek. Strażacki mundur to symbol niezawodności, męstwa i ofiarności. Polacy wiedzą, że jest to służba bardzo odpowiedzialna, związana z ryzykiem, wysiłkiem i stresem, wymagająca hartu ducha, sprawności i znakomitych umiejętności zawodowych
- zaznaczył prezydent.
Wyraził również wdzięczność "za niezwykle ofiarną postawę podczas walki z epidemią koronawirusa, która dotknęła Polskę". "Strażacy, obok personelu medycznego oraz innych służb mundurowych, stanęli na pierwszej linii tych dramatycznych zmagań. Państwa zaangażowanie, zdecydowane działania i okazywana ludziom solidarność mają olbrzymie znaczenie w tych trudnych dniach" - podkreślił. Dodał, że w tym roku obchodzona jest 25. rocznica utworzenia Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, w którego powołaniu i rozwijaniu - jak wskazał - wielkie zasługi ma Państwowa Straż Pożarna. Podkreślił, że jest to obecnie jeden z lepszych tego typu systemów na świecie, w którym strażacy PSP pracują "ramię w ramię ze strażakami OSP".
- Chciałbym, aby ten system był nadal wzmacniany poprzez inwestycje zarówno dla państwowych, jak i ochotniczych straży. Tym bardziej cieszę się więc z realizowanego z powodzeniem przez rząd Programu modernizacji. Wyrazem mojego wsparcia były również oczekiwania wobec rządu dotyczące zwiększenia funduszy na pozyskanie wozów strażackich oraz rozwiązania kwestii koncesji
- napisał prezydent.
Dodał, że wystąpił również z propozycjami zawarcia w tarczy antykryzysowej zapisów zapewniających ciągłość służby strażaków ochotników w warunkach obecnego kryzysu epidemicznego. Prezydent zwracając się do druhów OSP podkreślił, że bardzo często to właśnie oni są pierwsi na miejscu zdarzeń, gdzie niosą pomoc i wspierają swoich kolegów - zawodowych strażaków. Zaznaczył, że członkowie OSP to również "lokalni liderzy, oddani swoim małym ojczyznom, dbający o ich rozwój oraz pielęgnujący ważne wartości i tradycje".
- Wielokrotnie rozmawiałem z przedstawicielami ruchu ochotniczego, także podczas moich wizyt roboczych. Jestem głęboko zainteresowany tym, aby ta formacja, tak potrzebna Polsce, rozwijała się również dzięki nowym rozwiązaniom prawnosystemowym, pozwalającym w większym stopniu sprostać wyzwaniom, jakie niesie XXI wiek
- zapewnił.
Prezydent składając życzenia oddał hołd strażakom poległym w akcjach. "Niech odpowiedzialna, ale jakże zaszczytna służba pożarnicza przynosi państwu jak najwięcej satysfakcji, a opieka świętego Floriana niech zawsze wspiera was i wasze rodziny" - napisał.
Minister Mariusz Kamiński skierował do funkcjonariuszy, druhów i pracowników cywilnych Państwowej Straży Pożarnej list, w którym przypomniał, że dotychczas w Międzynarodowy Dzień Strażaka odbywały się liczne uroczystości i spotkania, które podkreślały wagę służby strażaków i podsumowały akcje i dokonania minionego roku.
- W tym roku 4 maja jest inny, ponieważ ani moje spotkanie z wami, ani większość zaplanowanych obchodów tego święta nie odbędzie się. Jak wszyscy wiemy, wynika to z faktu, że najważniejsza być może akcja ratownicza naszych czasów, w której uczestniczą wszystkie formacje mundurowe, także wy, rozgrywa się właśnie teraz — w tych dniach. Jest nią oczywiście walka z trwającą epidemią
– napisał szef MSWiA w liście opublikowanym przez resort.
Kamiński podkreślił, że służba strażacka to szczególny wybór życiowej ścieżki. "Wymaga ona od was pełnego poświęcenia dla drugiego człowieka. To od was zależy los osób, które znalazły się w pewnym momencie swojego życia w sytuacji kryzysowej — uległy wypadkowi albo są ofiarami niszczycielskiego żywiołu" – napisał.
- Głęboko wierzę, że nikogo w Polsce nie trzeba przekonywać, jak ogromna jest Wasza rola. Potwierdzają to również liczne badania opinii publicznej, mówiące o zaufaniu do Waszego zawodu. Tylko w ostatnich tygodniach wykazaliście się wielkimi zasługami w walce z epidemią, a także zmagaliście się z żywiołem ognia, trawiącym lasy i łąki w całej Polsce m.in. w Biebrzańskim Parku Narodowym. Dziękuję wam za to zaangażowanie w imieniu wszystkich Polaków
– czytamy w liście szefa MSWiA.
Kamiński życzył strażakom przede wszystkim bezpiecznej służby.
- Choć wiąże się ona z licznymi zagrożeniami i dużym ryzykiem, mam nadzieję, że każda akcja, do której wyjedziecie, zakończy się dla was szczęśliwym powrotem do domów. Czekają tam na was przecież wasze rodziny, którym także należą się podziękowania za świadomość wagi Waszej służby i akceptację drogi, którą wybraliście
– dodał.
- Wszystkim funkcjonariuszkom i funkcjonariuszom PSP, pracownikom cywilnym PSP, druhnom i druhom OSP życzę dużo wytrwałości w tym szczególnie trudnym dla nas wszystkich czasie epidemii. Zapewniam państwa, że nasz rząd będzie zawsze wspierał waszą formację i jej rozwój. Mam nadzieję, że okazja do najbliższego osobistego spotkania i podziękowań za wasz trud nadarzy się jak najszybciej. Niech św. Florian, wasz patron, ma was w swojej opiece
– podkreślił minister.
Krajowy Kapelan Strażaków ks. Jan Krynicki podkreślił, że strażacy to grupa, która na wzór Chrystusa ratuje ludzkie mienie i życie niosąc pomoc ponad podziałami. "Nie patrzy na żadną przynależność społeczną, religijną czy polityczną" – powiedział duchowny.
Zaznaczył, że to szczególne powołania wymaga zarówno od funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej, odwagi i hartu ducha.
- Jest to szczególnie potrzebne przy działaniach, ponieważ strażacy bardzo często poświęcają i narażają własne zdrowie, a nawet życie, próbując ratować człowieka. Nie patrzą wówczas na własne dobro, ale na dobro drugiego
– powiedział ks. Krynicki.
Przyznał, że czas pandemii koronawirusa jest dla strażaków poważnym wyzwaniem.
- Jadąc do akcji, do zdarzenia, np. pożaru, wypadku drogowego, czy innych miejscowych zagrożeń, spotykają różnych ludzi. Nie pytają wówczas o badania, nie pytają, w jakim ktoś jest stanie, tylko przystępują do konkretnych akcji, których celem jest ratowanie życia i mienia
- zwrócił uwagę kapelan.
Powiedział, że czas tegorocznej wiosny jest dla środowiska strażackiego niezwykle wymagający.
- Mamy do czynienia z pożarami traw, jak w przypadku pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego. Doświadczenie takie pokazują zwykłą ludzką bezmyślność, która powoduje takie, a nie inne skutki
– podsumował ks. Krynicki.