W rozmowie z portalem Niezalezna.pl poseł PiS Dariusz Matecki opowiedział o szczegółach ataku, do którego doszło na terenie Hotelu Sejmowego.
Wraz z innymi posłami PiS i Konfederacji siedzieli po godz. 22 przy jednym ze stolików, gdy nagle podszedł do nich kompletnie pijany mężczyzna i wulgarnie oznajmił "Ziobro to ch..." i zapytał, czy ktoś się z tym nie zgadza.
Wstałem i powiedziałem, że ja. Wtedy złapał mnie za krawat i przyciągnął, drugi poseł zareagował i dostał w twarz
– powiedział w rozmowie z Niezalezna.pl.
Podkreślił, że drugi z poszkodowanych parlamentarzystów PiS to niezwykle spokojny człowiek.
Kolejne szczegóły
Jak się później okazało atakującym był aktor Jacek Kopczyński, który wraz z partnerką pili alkohol w barze. Matecki zwrócił uwagę, że przeglądając wpisy artysty można zobaczyć jednoznaczną wrogość i nienawiść względem polityki poprzedniego rządu. Jak udało się ustalić portalowi Niezalezna.pl do Sejmu aktor wszedł na zaproszenie byłego posła Zbigniewa Girzyńskiego.
Matecki dodał powiedział, że przez to zajście stracił dwie godziny, ponieważ musieli czekać na odpowiednie służby. - W międzyczasie przyjechała karetka, bo aktor symulował omdlenie. Pojawiła się na miejscu także jego adwokat - relacjonował parlamentarzysta.
Poseł tuż przed rozmową z nami odebrał telefon z komendy policji. Funkcjonariusze poinformowali go, że sprawca pozostaje w areszcie i zaprosili posła do złożenia zeznań.