Bardzo uprzejmie przepraszam panią poseł za pomyłkę. Oczywiście nie wykluczyłem pani poseł, ani śp. pani mamy z obrad - mówił we wtorek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zwracając się do posłanki KO Barbary Nowackiej.
Na początku wtorkowych obrad Sejmu doszło do ogromnego zamieszania na sali plenarnej. Posłowie Lewicy i KO domagali się zmian w porządku obrad i zaczęli demonstrować na sali. Wicemarszałek Terlecki przystąpił do wygłaszania formuł wykluczających kolejnych posłów z obrad. Zaczął od Joanny Scheuring-Wielgus, ale ta, podobnie jak inne posłanki Lewicy, wróciła na miejsce na prośbę wicemarszałka Włodzimierza Czarzastego.
Obok miejsc klubu PiS pozostali posłowie Koalicji Obywatelskiej. "Kto to jest ta w zielonym?" - pytał współpracowników Terlecki, wskazując na Klaudię Jachirę (KO). Następnie pytał, "kim jest ta wysoka blondyna". Gdy uzyskał informację, wygłosił ostrzeżenie pod adresem "posłanki Jarugi-Nowackiej" (matka Barbary Nowackiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej -red.). Pouczył też Michała Szczerbę (poseł, którego wykluczenie w grudniu 2016 r. spowodowało wielodniową okupację sali sejmowej przez posłów PO).
Barbara Nowacka odniosła się do tej sytuacji z mównicy sejmowej podczas późniejszego wystąpienia.
- Nazywam się Barbara Nowacka i oczekuję, że przeprosi pan moją matkę, śp. Izabelę Jarugę-Nowacką, którą dzisiaj wykluczył pan z obrad. Ja tylko przypominam, że katastrofa smoleńska nie jest wasza i zginęli tam wszyscy. Tak samo jak Polska nie jest wyłącznie wasza i nie macie prawa jej zawłaszczać
- oświadczyła posłanka KO.
- Bardzo uprzejmie przepraszam panią poseł za pomyłkę. Oczywiście nie wykluczyłem pani poseł, ani śp. pani mamy z obrad. Przepraszam - odpowiedział jej Terlecki.
Na początku wtorkowych obrad Sejmu emocje wzrosły po tym, jak wicemarszałek Terlecki pozwolił sobie na komentarz pod adresem maseczek, w jakich pojawili się w Sejmie posłowie opozycji. "Ja z pewną przykrością stwierdzam, że na sali wśród posłów Lewicy i PO są posłowie, którzy mają maseczki ze znakami do złudzenia przypominającymi symbole Hitlerjugend i SS. Ale rozumiem, że opozycja totalna nawiązuje do totalitarnych wzorów i z przykrością to przyjmujemy" - powiedział Terlecki.
Konsekwencją zamieszania i protestów było wykluczenie z obrad posłów KO Klaudii Jachiry i Sławomira Nitrasa.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.