Wiceszef resortu sprawiedliwości Michał Wójcik podczas rozmowy z "Rzeczpospolitą" zapytany został o to, czy doszło do nękania bojówkarza LGBT Michała Sz. ps. "Margot" Margot w areszcie. "Ten mężczyzna absolutnie kłamie. Nie było w ogóle sytuacji, w której on miał kontakt z jakimkolwiek innym osadzonym, zarówno na Białołęce (w areszcie śledczym), jak i w jednostce penitencjarnej w Płocku" - odpowiedział polityk.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Michał Wójcik na pytanie, czy Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka, powinien stracić funkcję po wypowiedzi na temat edukatorów seksualnych, odpowiedział, że nie widzi powodu, dla którego rzecznik miałby stracić stanowisko. "RPD złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury, więc pewnie dysponuje informacjami, którymi chciałby się z nią podzielić" - powiedział.
"Znam rzecznika, był wcześniej dyrektorem w resorcie sprawiedliwości i kilka lat współpracowaliśmy. Zawsze rzetelnie i skrupulatnie wypełniał swoje obowiązki. Dla opozycji każda wypowiedź, zdanie wyrwane z kontekstu, służy do ataku na władzę. Dzisiaj doświadcza tego osoba, która zajmuje funkcję w instytucji niezależnej od rządu"
- ocenił wiceminister sprawiedliwości.
Wójcik podczas rozmowy z "Rz" zapytany został również o to, czy doszło do nękania Michała Sz., ps. "Margot" w areszcie. "Ten mężczyzna absolutnie kłamie. Nie było w ogóle sytuacji, w której on miał kontakt z jakimkolwiek innym osadzonym, zarówno na Białołęce (w areszcie śledczym), jak i w jednostce penitencjarnej w Płocku" - odpowiedział.
"On narzeka, że był odizolowany od reszty, że siedział w celi osobnej, był monitorowany itd. Tylko to on nas prosił o to, żeby być w osobnej celi. Prosił, bo się bał, że coś mu się może stać. I po konsultacji m.in. z psychologiem, z wychowawcą, taka decyzja została podjęta. Został przewieziony do jednostki penitencjarnej w Płocku i był odizolowany. Nawet kiedy szedł na spacerniak, to nie miał kontaktu z innymi więźniami, zostało to dopilnowane"
- podkreślił Wójcik.
"Jeżeli on dzisiaj mówi o tym, że ma jakąś informację dla ministra sprawiedliwości, to kłamie, konfabuluje. Proszę go zapytać, czy rzeczywiście prosił o to, żeby był osobno w celi, żeby nie miał kontaktu z innymi więźniami. Mam nadzieję, że chociaż teraz powie prawdę"
- powiedział wiceminister sprawiedliwości dodając, że "Margot" to "konfabulant i tyle".