Prokuratura Rejonowa w Wołominie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Chodzi o odnalezioną koło placu budowy ludzką czaszkę zawiniętą w foliowy worek. Odkrycia dokonała kilkuletnia dziewczynka, która spacerowała tam z psem.
Wczoraj wieczorem prokurator uzyskał informację o znalezieniu szczątków na terenie jednej z posesji przy ul. Lipińskiej w Wołominie. Mowa o czaszce, najprawdopodobniej ludzkiej. W miejscu ujawnienia tych szczątków przeprowadzono oględziny – poinformował PAP prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Dariusz Dudziak z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie poinformował, że czaszkę znalazła w pobliżu placu budowy kilkuletnia dziewczynka podczas spaceru z psem. Czaszka była w foliowej torbie. Została przekazana do Zakładu Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Prokurator Saduś poinformował, że dziś Prokuratura Rejonowa w Wołominie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, ale podkreślił, że jest to kwalifikacja robocza.
Prokuratura powołała biegłych, którzy przeprowadzą oględziny czaszki.
Będą się one odbywały w obecności biegłego antropologa – poinformował Saduś.
Ekspercka wiedza antropologa ma pozwolić ustalić m.in. z jakiego okresu pochodzi czaszka i czy należała do kobiety czy mężczyzny. Termin sekcji nie jest jeszcze znany.