Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Macierewicz w TV Republika: Obecność materiałów wybuchowych rozstrzyga sprawę. Dowody są bezsporne

Dziś pokazaliśmy wynik naszej długiej pracy. Zwłaszcza, że panowie Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz od grudnia zeszłego roku robili wszystko, by nam uniemożliwić te badania dotyczące materiałów wybuchowych. Mamy świadomość, że to najważniejszy materiał dowodowy, jaki w ogóle jest - wskazał dziś w Telewizji Republika Antoni Macierewicz.

Antoni Macierewicz
Antoni Macierewicz
zrzut ekranu - Telewizja Republika

Antoni Macierewicz przedstawił w poniedziałek na konferencji prasowej nowe fakty na temat katastrofy smoleńskiej. Z zaprezentowanego mediom materiału dowiedzieliśmy się między innymi o obecności materiałów wybuchowych na fragmentach samolotu - co potwierdziły odczyty z detektorów. W protokole jednak tych informacji nie zawarto.

O ustaleniach opowiedział w wieczornej rozmowie Telewizji Republika „W Punkt”.

- Dziś pokazaliśmy wynik naszej długiej pracy. Zwłaszcza, że panowie Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz od grudnia zeszłego roku robili wszystko, by nam uniemożliwić te badania dotyczące materiałów wybuchowych. Mamy świadomość, że to najważniejszy materiał dowodowy, jaki w ogóle jest. Sprawdzenie i weryfikacja obecności materiałów wybuchowych i wskazanie, gdzie doszło do eksplozji samolotu, rozstrzyga sprawę. Materiał dowodowy jest bezsporny

- mówił.

Za najważniejsze uznał „wskazanie miejsc i fragmentów samolotu, które zostały zniszczone materiałami wybuchowymi, zidentyfikowanymi na podstawie badań”.

- Nitro było traktowane przez rosyjskich badaczy jako nitrogliceryna, a to tak naprawdę oznacza, że jest co najmniej jeden z dziesięciu zidentyfikowanych i wskazanych materiałów wybuchowych. PMT zostały zidentyfikowane zarówno przez Rosjan jak i w materiałach, które posiadamy. To stwierdza jednoznacznie, że doszło do wybuchu - tłumaczył.

Zarzucił, że „Pan Tusk i jego aparat pomagają Putinowi, robią wszystko, żeby uniemożliwić wskazania materiałów dowodowych”.

Jak mówił, „powodem jest zaangażowanie pana Donalda Tuska w działania, które doprowadziły do tego, że pan prezydent Lech Kaczyński i cała delegacja była pozbawiona głównych zasad bezpieczeństwa”.

- 10 kwietnia pan Tusk w rozmowie z Putinem zgodził się bez zająknięcia na oddanie samolotu Rosjanom do badań

- przekazał.

10 kwietnia w 2010 r., w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz inne osobistości, w tym najważniejsi dowódcy Wojska Polskiego. Polska delegacja udawała się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.p[

am