Niestety to proces, który trwa od dłuższego czasu. Zaczęło się od ataku na figurę Chrystusa Króla, następnie doszło do ataku na pomnik Anny Walentynowicz, który zdewastowano
- powiedział Macierewicz, odnosząc się do sprawy zdewastowania pomnika smoleńskiego, na którym napisano: "Aborcja jest OK".
Mamy do czynienia z symbolicznymi atakami, których celem jest zniszczenie naszej świadomości narodowej, świadomości społecznej. Temu muszą przeciwstawić się odpowiednie służby. Najważniejsza jest jednak reakcja społeczna, że nie ma na to zgody
- dodał.
Były minister obrony narodowej odniósł się także do gorącego tematu unijnego budżetu.
Dochodzi do przygotowania zewnętrznej ingerencji w nasze życie polityczne, są dążenia do ograniczenia, bądź wręcz podważenia polskiej niepodległości. Kropką nad "i" jest próba narzucenia Polsce stałego mechanizmu ingerencji zewnętrznej w praworządność
- powiedział.
Jeśli sądownictwo, wymiar sprawiedliwości miałyby być pod kuratelą urzędników brukselsko-niemieckich, to oznaczałoby to, że rezygnujemy z niepodległości
- podkreślił Antoni Macierewicz.