Mam nadzieję, że Zjednoczona Prawica będzie funkcjonować w niezmienionym kształcie, porozumienie i solidarność są niezwykle potrzebne w dobie walki z Covidem - powiedział szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk pytany, czy po wystąpieniu posła Lecha Kołakowskiego z PiS rząd nie obawia się, że straci sejmową większość.
Dziś Lech Kołakowski - jeden z 15 posłów PiS zawieszonych w prawach członka partii po sejmowym głosowaniu nad nowelą ustawy o ochronie zwierząt, zakazującą hodowli na futra i ograniczającą ubój rytualny - oświadczył w RMF FM, że odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości. Wyjaśnił, że powodem jest sprawa noweli ustawy o ochronie zwierząt, którą nazwał "bublem prawnym". Zapowiedział powstanie w Sejmie koła poselskiego. "Jest to grupa kilku osób. Rozmawiamy o nazwie koła" - dodał.
Podczas konferencji prasowej, Dworczyk zapytany o zapowiedź Kołakowskiego wystąpienia z PiS kilku posłów, wyraził nadzieję, że Zjednoczona Prawica będzie funkcjonować w niezmienionym kształcie. "Mam nadzieję, że to była jedna z wypowiedzi, które w polityce zdarzają się i są podyktowane emocjami czy wzburzeniem" - powiedział.
Dworczyk stwierdził, że przez ostatnie pięć lat siłą Zjednoczonej Prawicy była jedność.
- Jesteśmy bardzo szerokim środowiskiem centroprawicowym, w którym są różne osoby, różnimy się w pewnych kwestiach, w naszych poglądach, ale nasza siłą było to, że potrafimy znaleźć porozumienie. To porozumienie i solidarność są bardzo potrzebne w dobie walki z Covidem i mierzenia się z wyzwaniami gospodarczymi
- powiedział szef KPRM.