"Jeśli chodzi o dalszą współpracę z Pawłem Kukizem w ramach Koalicji Polskiej, to wierzę, że wszystko, co dobre, przed nami" - podkreślił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o dalszą współpracę z Kukiz15.
Kosiniak-Kamysz pytany o dalszą współpracę z Pawłem Kukizem w ramach Koalicji Polskiej podkreślił, że dalej jest nią zainteresowany.
- Wierzę, że wszystko, co dobre, przed nami
- zaznaczył szef PSL.
Podkreślił, iż rozumie to, że Paweł Kukiz założył swoją partię.
- Wiem, że część osób z Kukiz15 jest zaangażowana w budowanie tej struktury i to naturalne, że są obecni w terenie i mają swoje zadania
- powiedział Kosiniak-Kamysz. Dodał, że pozytywnie podchodzi do utworzenia partii Kukiza.
- Rozmawialiśmy o tym wcześniej, więc nie ma negatywnych emocji
- podkreślił lider PSL.
Na pytanie, czy w klubie Koalicji Polskiej nie ma sporu w sprawie noweli ustawy o ochronie zwierząt, której wyraźnie sprzeciwiają się posłowie PSL, Kosiniak-Kamysz odparł, że posłowie Kukiz15 różnie głosowali w sprawie tej noweli.
- Jedni byli - tak jak pan poseł Stanisław Tyszka - przeciwko tej ustawie, część osób się wstrzymała od głosu, a część miała inne zdanie. Więc tutaj też każdy ma swój pogląd
- podkreślił szef ludowców.
- My jesteśmy koalicją wolnych ludzi, a nie niewolników
- dodał Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył, że "w koalicji są różne podmioty i trzeba szanować ich zdanie".
- My mamy bardzo jasne stanowisko jako PSL i wszyscy posłowie PSL-u, którzy brali udział w tym głosowaniu, głosowali przeciwko tej ustawie, tu jest jednoznaczne stanowisko. I jest taka dyscyplina nie nałożona, tylko po prostu naturalna, wynikająca z naszego poglądu, że to jest oranie polskiej gospodarki, likwidacja rolnictwa
- powiedział prezes PSL.
Jak mówił, gdyby to była ustawa zakazująca trzymania zwierząt na potrzeby cyrkowe, "to oczywiście ja też bym był za tym, żeby w cyrkach szczególnie tygrysów nie trzymać, ale ta ustawa wyszła dużo dalej, i to jest zły kierunek".