Przeszło dwa tygodnie minęły od chwili, gdy młody działacz Prawa i Sprawiedliwości, Oskar Szafarowicz, stał się ofiarą napaści motywowanej politycznie. Poszkodowany sprawę zgłosił na policję. Ta zaś przekazała ją prokuraturze, która wszczęła postępowanie pod kątem art. 119 kk. Pomimo starań policji i prokuratury, sprawca ataku nadal nie został ustalony. - Do momentu, kiedy ten człowiek nie zostanie złapany, ciągle czuję się jakoś zagrożony - przekazał portalowi niezalezna.pl poszkodowany działacz młodzieżówki PiS.
Prokurator Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga, przekazał redakcji niezalezna.pl, że w sprawie pobicia motywowanego przynależnością polityczną ofiary ciągle prowadzone są czynności - zarówno procesowe, jak i nieprocesowe, związane z działaniami operacyjnymi.
W tej sprawie nadal kontynuowane są czynności: przesłuchiwani są świadkowie, podejmowane są też inne działania. Z informacji, które przekazał mi prokurator referent, będący w kontakcie z funkcjonariuszami zaangażowanymi w to postępowanie, sprawca napaści nie został jeszcze ustalony
Kilka osób - na pewno trzy, bo o trzech mam wiedzę - zostały przesłuchane, w tym osoba wskazana przez pokrzywdzonego, oraz osoby, co do których ustalono, że mogły to zdarzenie widzieć i być świadkami tego zdarzenia
Jest to zaskakujące, tym bardziej że dostarczyłem policji wizerunek napastnika. W sprawie są świadkowie, jest również najprawdopodobniej monitoring. Wydaje mi się, że złapanie w ciągu dwóch tygodni osoby, której wizerunek jest znany, nie powinno przekraczać możliwości policji. Do momentu, kiedy ten człowiek nie zostanie złapany, ciągle czuję się jakoś zagrożony. To dlatego, iż zachodzi prawdopodobieństwo, że jest to osoba mieszkająca stosunkowo niedaleko ode mnie, na terenie jednej dzielnicy, więc tym bardziej jest ryzyko, że nasze drogi przetną się kolejny raz, a ja ponownie padnę ofiarą ataku na tle politycznym
Wizerunek sprawcy został zarejestrowany w trakcie zdarzenia czy też bezpośrednio po nim. Jest to ważny dowód w sprawie. Mamy nadzieję, że pozwoli nam na dokonanie identyfikacji, a w związku z tym ustalenia tożsamości, aby ta osoba została pociągnięta do odpowiedzialności za swój czyn. Równocześnie w sytuacji, kiedy ktoś nie jest wcześniej notowany, a jego wizerunek nie figuruje w policyjnych bazach danych, to ustalenie wymaga czasu