W niedzielę została zatrzymana ostatnia z osób w związku z pobiciem nastolatka w Pruszkowie. - Łącznie policjanci zatrzymali 6 osób - poinformował rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak.
W internecie pojawiły się filmy, na których widać grupę nastolatków, którzy znęcają się nad chłopakiem. Biją go i kopią a jedna z dziewczyn każe mu klękać i całować jej buty. Do szokującej sytuacji doszło w Pruszkowie pod Warszawą. Film wywołał szerokie poruszenie wśród internautów oburzonych zachowaniem agresorów; internauci zachęcali rodziców do zawiadomienia policji. Policja potwierdziła, że w sobotę po południu zgłosił się do nich rodzic z poszkodowanym chłopcem.
Na dzisiejszym briefingu Marczak doprecyzował, że zgłoszenia dokonała matka chłopca. Przekazał, że do zdarzenia doszło pod koniec lutego.
Jak poinformował, w niedzielę po godz. 13.00 została zatrzymana ostatnia z osób w związku z pobiciem nastolatka; łącznie policjanci zatrzymali 6 osób.
- Trzy osoby są nam znane, w tym miesiącu miały również dokonać pobicia innej osoby małoletniej. Były już prowadzone wcześniej czynności z tymi osobami. Jedna osoba sama zgłosiła się do komendy, cztery zostały zatrzymane w miejscu zamieszkania, jedna osoba nie przebywała w miejscu zamieszkania i ona została zatrzymana jako ostatnia
- doprecyzował Marczak.
Przekazał, że wszystkie osoby zatrzymane są w wieku od 14 do 16 lat. "Wszystkie są przesłuchiwane w charakterze sprawcy czynu karalnego" - dodał rzecznik KSP. Jak zaznaczył, przez cały czas policja jest w kontakcie z sądem dla nieletnich. "Zabezpieczone zostały kolejne nagrania, z których wynika, że nie było to jedyne zdarzenie, w którym brali udział zatrzymani" - podkreślił Marczak.
Pytany o stan zdrowia pobitego chłopca policjant przekazał, że w tym przypadku najważniejsza jest pomoc psychologiczna, która będzie zapewniona.