Prokuratura Okręgowa w Zamościu (woj. lubelskie) skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 29-latce, która - według ustaleń - doprowadziła do śmierci swojego dziecka. Zwłoki noworodka zostały znalezione w... torbie na zakupy. Matka dziecka nie przyznała się do winy, lecz za zarzucany jej czyn grozi nawet dożywocie.
O skierowaniu aktu oskarżenia do sądu poinformowała dziś rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Anna Rębacz. Chodzi o 29-letnią Magdalenę P., która została oskarżona o zabójstwo noworodka.
"Zażywając uprzednio produkty o właściwościach poronnych oraz substancję psychotropową wywołała przedwczesną akcję porodową w 33. tygodniu ciąży, poza szpitalem w warunkach domowych. Następnie, bezpośrednio po urodzeniu dziecka z objawami niedotlenienia, wbrew prawnemu obowiązkowi podjęcia opieki nad noworodkiem, po odcięciu pępowiny nie wezwała fachowej pomocy medycznej - której noworodek wymagał wskutek wcześniactwa - doprowadzając go do śmierci"
Z opinii biegłych psychiatrów i psychologa wynika, że podejrzana była poczytalna w momencie popełnienia czynu. Nie przyznała się do stawianych jej zarzutów. Złożyła wyjaśnienia, ale z uwagi na dobro postępowania śledczy nie ujawniają ich treści.
Wobec kobiety sąd zastosował dozór policji i zakaz opuszczania kraju.
Do zdarzenia doszło 2 października 2021 roku w jednym z domów na terenie gminy Izbica. Zwłoki noworodka znaleziono w siatce na zakupy. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak kobieta trafiła w ciężkim stanie na oddział ratunkowy do szpitala.
Za zarzucany jej czyn grozi nawet dożywocie.