Chyba nie tego spodziewali się policjanci interweniujący do kłótni na drodze S8. Wezwani na miejsce przez podróżnych, aby zająć się sprzeczającą się parą, odkryli, że kobieta kierowała mimo zakazu, a mężczyzna jest poszukiwany przez sąd.
Do zdarzenia doszło w środę około południa. Zaniepokojeni podróżni zaalarmowali dyżurnego rawskiej komendy, że na zjeździe z drogi ekspresowej S8 w Rawie Mazowieckiej stoi auto, a obok niego mężczyzna szarpie kobietę.
"Policjanci na miejscu zastali 22-letnią mieszkankę Kielc, która w trakcie jazdy pokłóciła się ze swoim partnerem. Oboje wysiedli z samochodu i wyjaśniali nieporozumienia między sobą. Okazało się jednak, że kobieta od blisko roku ma sądowy zakaz kierowania pojazdami"
- przekazała mł. asp. Agata Krawczyk z rawskiej komendy.
Co ciekawe, 37-letni partner kielczanki, kiedy usłyszał syreny policyjne nadjeżdżającego radiowozu, ukrył się w pobliskich krzakach. Wiedział bowiem, że jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości do ustalenia miejsca pobytu. Funkcjonariusze bez problemu odnaleźli jego kryjówkę.
Kobiecie, która odpowie za naruszenie sądowego zakazu kierowania pojazdami, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Samochód, którym podróżowała para, został odholowany na policyjny parking.