Rafał Baniak, podejrzany w aferze śmieciowej w stolicy, pozostanie w tymczasowym areszcie na dłużej. Sąd przedłużył środek zapobiegawczy na kolejne trzy miesiące z możliwością zwolnienia za kaucją w wysokości 500 tys. złotych.
- Sąd uwzględnił wniosek prokuratora i postanowił o przedłużeniu tymczasowego aresztowania wobec Rafała B. do 31 lipca 2023 r. Jednocześnie sąd zastrzegł, że tymczasowe aresztowanie zostanie uchylone w przypadku wpłacenia przez podejrzanego 500 tys. zł poręczenia majątkowego – przekazał prokurator Łukasz Łapczyński.
Poinformował, że "prokuratura nie zgadza się z decyzją sadu o tzw. areszcie warunkowym".
- Złożyła w tym zakresie sprzeciw, a w najbliższym czasie skieruje zażalenie na tę decyzję – oznajmił Łapczyński.
B. wiceminister skarbu Rafał Baniak na początku lutego usłyszał w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej zarzuty m.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Zarzuty związane są z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości 4 mln 990 tys. zł.
"Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, obawę matactwa, grożącą podejrzanym surową karę prokurator skierował do sądu wnioski o zastosowanie wobec Rafała B., Artura P. oraz Wojciecha S. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd w pełni podzielił argumentację oraz stanowisko prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie" - przekazała Prokuratura Krajowa.