Krótki wpis posła Mularczyka rozjuszył totalną opozycję. Dawno się tak nie wściekali

Niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej. Dosyć już arogancji, chamstwa i pomówień 
– napisał wczoraj parlamentarzysta PiS.

Tych kilka słów rozjuszyło nie tylko polityków totalnej opozycji. Do Katarzyny Lubnauer z Nowoczesnej czy Sławomira Nitrasa z PO dołączyli m.in. Roman Giertych oraz Tomasz Lis. 

„Kiedyś będziesz się tłumaczył w sądzie” – zagroził Mularczykowi Nitras, a Lubnauer uderzyła w zgraną nutę, oświadczając, że „jak się ma własną Prokuraturę, to wszystko może okazać się pomówieniem”.

Lis nie mógł się rzecz jasna powstrzymać i zaczął obrażać Arkadiusza Mularczyka. „Czy ten PiS-owski cymbał zapowiada zatrzymania, aresztowania, Brześć czy Berezę?” – napisał na Twitterze. 

Natomiast z komentarza Romana Giertycha powiało grozą. „Brak reakcji PiS na słowa Mularczyka oznacza zapowiedź prześladowań politycznych” – zatrwożył się prawnik. 

„Absolutna zgoda. PiS-owski ujadacz zapowiada represje wobec opozycji i nikt z PIS się nie dystansuje. Będą oskarżać, skazywać, zamykać” – wtórował mu Lis.

Spokojnie odpowiedział wszystkim atakującym sam Mularczyk. 

Popłoch wśród totalnej, a wpis dotyczył spraw o których pisały media 
– napisał poseł.

 

Źródło: niezalezna.pl

#totalna opozycja #Arkadiusz Mularczyk