W Bukareszcie odbywa się konferencja "Make Europe Great Again", organizowana m.in. przez partię Georgego Simiona - Sojusz na Rzecz Jedności Rumunów (AUR). Obecny jest tam także m.in. polski poseł z ramienia Suwerennej Polski, Janusz Kowalski.
- Konferencja MEGA jest organizowana przez Georgiego Simiona, lidera konserwatywnej partii w Rumunii i szefa polsko-rumuńskiej grupy parlamentarnej w rumuńskim parlamencie. To przyjaciel Polski, to wielki polski patriota, kocha Polskę i wzoruje się na Polsce, rządach PiS, prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Jeżeli mamy sytuację, gdy do PE może wejść 10-12 europosłów z partii AUR Simiona, bardzo propolska, ja jestem wielkim zwolennikiem współpracy. Rumunia jest jednym z najważniejszych partnerów, jeśli chodzi o budowę Trójmorza, projektu wymierzonego w Rosję - powiedział Kowalski.
Zwrócił uwagę, że na konferencję przybyło także kilkudziesięciu polityków i ekspertów z USA, którzy chcą rozmawiać nt. bezpieczeństwa.
- W Bukareszcie rozmawiamy o polityce eurokratów, przecież Ursula von der Leyen z Donaldem Tuskiem chcą na początku maja przedstawić niemiecki plan dla UE w Katowicach. To jest plan, przeciwko któremu partie suwerennościowe z całej Europy mówią zdecydowane "nie". Eurokraci chcą nam zabrać nasze wartości, naszą wolność, chcą stworzyć jeden superorganizm pod nazwą UE z siedzibą w Berlinie i my, chroniąc niepodległość, mamy prosty wybór: niepodległość albo Donald Tusk
– stwierdził Kowalski.
Zaznaczył, że w 2024 r. odbędą się w Rumunii zarówno wybory prezydenckie, jak i parlamentarne.
- Polska może zyskać wielkiego sojusznika polskich spraw. Mam nadzieje, że gdy Simion zostanie prezydentem, będzie wetował plan Donalda Tuska i Ursuli von der Leyen, plan odebrania Polsce suwerenności - dodał.