"Po wypowiedziach minister Katarzyny Kotuli, kierujemy sprawę do sądu. Rozważamy też skierowanie wniosku do prokuratury w sprawie tłumienia krytyki prasowej i podżegania do nienawiści" - poinformował Tomasz Sakiewicz, prezes Republiki, którą zaatakowała dziś publicznie Katarzyna Kotula, minister ds. równości w rządzie Donalda Tuska.
Tajemnicą nie jest, że ekipa Donalda Tuska atakuję Republikę niemal od zawsze. Sytuacja nasiliła się szczególnie mocno w momencie, gdy stacja zaczęła zajmować czołowe miejsca w rankingach polskich mediów. To właśnie od tamtej pory dziennikarze stacji nie są wpuszczani na konferencje prasowe polityków wchodzących w skład rządu. Uniemożliwia im się również uczestniczenia w posiedzeniach sztabu kryzysowych, tak jak miało to miejsce we Wrocławiu, przy powodziach.
To nie wszystko. Dziennikarze, jak i szef stacji, są bardzo często obrażani i atakowani także w przestrzeni medialnej. Ostatni swoją rękę przyłożył do tego procederu również Donald Tusk, szef rządu. A wszystko w obronie Jerzego Owsiaka.
W gronie atakujących Republikę jest od dziś również Katarzyna Kotula.
Telewizja Republika to jest dzisiaj szczujnia, trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Szczujnia, która będzie podżegała ludzi do tego, by popełniać przestępstwa na tle nienawiści. Mowa nienawiści, ściek i podżeganie do popełniania przestępstw to jest dziś rola i misja Republiki, która działa na rzecz polityków Prawa i Sprawiedliwości.
- mówiła podczas rozmowy z dziennikarzem "WP".
I na tym nie poprzestała: "Oczekiwałabym dziś, żeby w Sejmie, dzisiaj politycy PiS oraz prezes, wyjdą na konferencję prasową - wyjdą, przeproszą i zaapelują o ostudzenie emocji. Widzimy, co było w Gdańsku, do czego doprowadziła mowa nienawiści w kontekście prezydenta Pawła Adamowicza. Od słowa do czynu, który może być zabójstwem, jest naprawdę niedaleko. Apeluję o ostudzenie emocji. Apeluję o to, aby politycy PiS wyszli i powiedzieć swoim wyborcom".
Do wypowiedzi Katarzyny Kotuli, ministra ds. równości, odniósł się na platformie x.com Tomasz Sakiewicz, szef Republiki. Poinformował, że w związku z tymi słowami polityk, sprawa trafia na ścieżkę sądową.
Szanowni Państwo, po wypowiedziach minister Katarzyny Kotuli, kierujemy sprawę do sądu. Rozważamy też skierowanie wniosku do prokuratury w sprawie tłumienia krytyki prasowej i podżegania do nienawiści.
Szanowni Państwo, po wypowiedziach minister Katarzyny Kotuli, kierujemy sprawę do sądu. Rozważamy też skierowanie wniosku do prokuratury w sprawie tłumienia krytyki prasowej i podżegania do nienawiści.
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) January 9, 2025