Od wielu lat w przestrzeni publicznej toczy się dyskusja na temat „fenomenu” Halloween i jego potencjalnych zagrożeń. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski biskup Artur Miziński jednoznacznie stwierdza, że niewinna z pozoru zabawa niesie ze sobą ogromne niebezpieczeństwo.
Odnosząc się do tego, że Halloween zyskuje coraz większą popularność w Polsce, biskup Miziński zwraca uwagę na bagatelizowanie zagrożenia z nim związanego. Pytany wprost, czy katolicy powinni uczestniczyć w zabawach związanych z Halloween sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski przypomina, czego naprawdę dotyczy i wskazuje na powiązania z okultyzmem.
- Halloween było obchodzone przez małe społeczności już w latach 20. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Potem to wydarzenie komercyjne zaczęło się rozpowszechniać w krajach anglosaskich. Swoje korzenie ma ono w wierzeniach celtyckich. Według celtyckich kapłanów, zwanych druidami, w wigilię pierwszego listopada duchy błąkają się po ziemi i mogą wyrządzić krzywdę ludziom. Tej nocy czczono boga śmierci Samhaina, a wędrujący druidzi mordowali i składali ofiary nie tylko ze zwierząt, ale i z ludzi. Zabawa nie gwarantuje bezpieczeństwa, bo zły duch nie postrzega jej jako żart, ale jako otwarcie się człowieka na jego wpływ. Wiele osób traktowało wywoływanie duchów jako zabawę, a kończyło się to na zniewoleniach duchowych. Ocena taka jest zbieżna z tym, co na temat Halloween mówił papież Benedykt XVI, wskazując, że jest to święto antychrześcijańskie i niebezpieczne. Promuje ono kulturę śmierci, popycha ku mentalności ezoterycznej i magii, atakuje święte i duchowe wartości przez diabelskie inicjacje za pośrednictwem obrazów okultystycznych – wyjaśnia biskup Miziński.
Od kilku lat coraz silniejszy jest również trend, który można określić mianem katolickiej odpowiedzi na Halloween. Wiele parafii organizuje w tym samym czasie tzw. marsze wszystkich świętych.
- W jakimś wymiarze bale Wszystkich Świętych i korowody stanowią alternatywę dla dzieci i młodzieży, gdyż są one rozpowszechnianiem wiedzy o życiu świętych, a jednocześnie świadectwem tego, co jest sednem naszej wiary i tradycji. Poprzez organizację bali i korowodów chcemy pokazywać radość i nadzieję płynącą z odkupienia oraz radość z istnienia wspólnoty świętych. Warto przypomnieć, że Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski 13 października 2014 roku zaapelowała do katechetów, aby w miejsce demonicznego Halloween przed uroczystościami Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym „zapoznawali uczniów z pięknymi i wartościowymi inicjatywami” wypracowanymi w diecezjach. Mogą to być: plejady świętych, noc świętych czy korowód świętych. I faktycznie w wielu kościołach 31 października, na zakończenie nabożeństw różańcowych dla dzieci i młodzieży organizowane są bale wszystkich świętych. W innych natomiast organizuje się procesje z relikwiami świętych, aby jednoznacznie ukazać chrześcijański charakter nadchodzącej uroczystości Wszystkich Świętych – tłumaczy sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski.