"Świąteczne" plakaty, które zaprezentowano w Warszawie, są już słynne na całą Polskę. W zasadzie nie wiadomo, do jakich świąt nawiązują - i to skrytykował dziś arcybiskup Marek Jędraszewski, mówiąc o "nowej fali ateizacji" w homilii wygłoszonej w Kościele Matki Bożej Królowej Polski "Arka Pana" w Krakowie.
Arcybiskup Jędraszewski w swojej homilii zwrócił uwagę "na tę nową falę ateizacji, która przyjmuje kształt słynnych już niestety plakatów związanych ze zbliżającymi się świętami". Nawiązał m.in. do plakatu w Warszawie, gdzie nie ma żadnych odniesień do Bożego Narodzenia.
- O tym, czym te święta naprawdę są, tam się nie mówi. To, że te święta mówią o godności człowieka, którego tak do końca umiłował Bóg, się nie liczy
– ocenił Jędraszewski. Wskazał, że "na plakacie w Warszawie pokazani są łyżwiarze, na plakacie w Szczecinie – jakiś paprykarz, w Łodzi – przedstawiony jest jednorożec, a dzisiaj, jak podają media, na plakacie w Świdnicy są dziki i napis: dzikie święta pełne tradycji".
"Chcą nas odrzeć z naszych świętości po raz kolejny. Chcą nas doprowadzić do tego, żebyśmy sprzeniewierzyli się zamiarowi Boga wobec nas. Nie możemy do tego dopuścić. Musimy chronić świętość naszych serc, naszej miłości do Boga i drugiego człowieka"
Po Mszy św. arcybiskup poświęcił przed kościołem figurę Matki Bożej Królowej Pokoju, a także tablice upamiętniające "księży zamordowanych w czasach reżimu komunistycznego w Polsce" oraz "setki biskupów, księży, zakonników i sióstr zakonnych więzionych, torturowanych, prześladowanych i szykanowanych".
Jak ocenił, "w tym pomniku wyraża się synteza najnowszych dziejów naszej ojczyzny, dziejów trudów i cierpień".
- Ale dziejów też pełnych nadziei na lepszą przyszłość, o ile tylko nie zatracimy nic z tego przesłania, jakie zawdzięczamy bł. ks. kard. prymasowi Polski Stefanowi Wyszyńskiemu, jakie zawdzięczamy bł. księdzu Jerzemu Popiełuszce i tym ogromnym rzeszom ludzi Solidarności, którzy nie bali się cierpieć, narażać i walczyć, by Polska była Polską, by nasz naród był wolny, a każdy mógł się cieszyć (…) osobową godnością
– powiedział Jędraszewski.