Koronawirus stał się jednym z najważniejszych tematów politycznych kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi, które czekają Polaków już w maju. Opozycja zadaje wiele pytań, a nawet... oskarża rząd o ukrywanie przypadków choroby.
- Można odnieść wrażenie, że niektórzy tęsknią, żeby w końcu ten koronawirus się tu pojawił
- powiedział poseł PiS Andrzej Sośnierz w dzisiejszym programie "Jedziemy" w rozmowie z redaktorem Michałem Rachoniem.
- Wywołanie histerii i całe to zjawisko warte jest analiz socjologicznych
- dodał.
Sośnierz podkreślił, że nie spodziewa się po politykach opozycji innego postępowania, niż dotychczas. Wskazał, że może być to próba zbicia kapitału politycznego.
- Będzie dalsze szerzenie paniki, bo na to wygląda, że na tym zależy. To sianie pewnego poczucia niepewności
- powiedział.
Dziś o godzinie 10.00 na dodatkowym posiedzeniu zbiera się Sejm, podczas którego rząd przedstawi informację dotyczącą nowego koronawirusa m.in. o podjętych już działaniach i dalszych zamierzeniach. O zwołanie specjalnego posiedzenia zwrócił się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek prezydent Andrzej Duda.
- Osobiście niewiele oczekuję po tym spotkaniu, bo wszystkie wiadomości zostały dotychczas przekazane. Z przykrością, wydaje mi się, że będzie to festiwal zadawania nierozsądnych pytań, żeby tylko zaistnieć
- stwierdził Sośnierz, wskazując na opozycję.