Kandydat na prezydenta Rzeszowa Konrad Fijołek wraz z sympatykami i mieszkańcami miasta wziął udział w sadzeniu drzew w Parku Papieskim przy katedrze rzeszowskiej. Jest to kontynuacja jego akcji zapoczątkowanej w 2017 roku, gdy posadzono 30 dębów.
Fijołek przypomniał na towarzyszącej wydarzeniu konferencji prasowej, że w 2017 roku zainicjował akcję Rzeszów Smart City. Była ona odpowiedzią na ustawę nieżyjącego już ministra prof. Jana Szyszki zezwalającą na wycinkę drzew Polsce. Fijołek podał, że w ramach tej ustawy w Polsce wycięto 3 miliony drzew, a w Rzeszowie – kilka tysięcy.
Przekazał jednocześnie, że na rozpoczęcie jego akcji w 2017 roku udało się posadzić w Parku Papieskim 30 dębów błotnych, "po to, żeby pokazać, że rzeszowianie potrafią się integrować, potrafią zadbać także o swoje miasto".
Dodał, że w niedzielę zostanie posadzonych kolejnych 20 dębów błotnych.
Zauważył też, że konieczne jest także posadzenie wysokich drzew w centrum miasta, tam, gdzie ich obecnie nie ma, bo – jak mówił – obecnie zieleń jest dla miasta jedną z najważniejszych inwestycji.
Wskazując na zgromadzonych w Parku Papieskim rzeszowian, mówił, że są to ludzie, którzy chcą "to nasze piękne miasto nadal upiększać, sprawiać, żeby w naszym mieście żyło się jeszcze piękniej".
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 roku Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego, po tym, gdy przeszedł COVID-19. Wybory zaplanowano na 13 czerwca.
Konrad Fijołek, wiceprzewodniczący rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa, startuje w wyborach z poparciem m.in. PO, Lewicy, PSL i ruchu Polska 2050.
Oprócz niego w wyborach kandydują: popierana przez PiS i rzeszowski region NSZZ "Solidarność" wojewoda podkarpacka Ewa Leniart, wspierany przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł oraz poseł Konfederacji Grzegorz Braun.