Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

„Są na Białorusi, by zająć Przesmyk Suwalski”. Rosyjski generał o zadaniach Grupy Wagnera

"Jest taki Przesmyk Suwalski. I ten Przesmyk, w razie czego, będzie nam bardzo przydatny" - oznajmił w telewizji deputowany rosyjskiej Dumy Andriej Kartapołow. Szef Komisji Obrony Dumy stwierdził, że Rosjanie "przygotowali pięść uderzeniową, która przebije się przez ten mały korytarz w ciągu kilku godzin".

Andriej Kartapołow
Andriej Kartapołow
Printscreen Twitter

Nagranie z jednego z programów propagandowych rosyjskiej telewizji przesłała dalej niezależna telewizja Biełsat. 

Szef komisji obrony niższej izby parlamentu rosyjskiego, Dumy Państwowej, Andriej Kartapołow stwierdza w swojej wypowiedzi, że Grupa Wagnera została wysłana na Białoruś „nie tylko i nie tyle” w celu szkolenia białoruskich sił zbrojnych, jak wcześniej informowano.

Następnie zaczyna mówić o Przesmyku Suwalskim. "Jest taki Przesmyk Suwalski. I ten Przesmyk, w razie czego, będzie nam bardzo przydatny" - podkreślił.

Na uwagę, że przecież wagnerowcy nie mają amunicji i broni, Kartapałow odparł, że rosyjskie ministerstwo obrony znajdzie sposób, by ją im przekazać. 

Mamy przygotowaną pięść uderzeniową, która przebije się przez ten mały korytarz w ciągu zaledwie kilku godzin. I znowu jesteśmy przed nimi. Ludzie mówili "Ajajaj, oni tyle robią a my nic". Koledzy, robimy wszystko. Tylko robimy to w ciszy, bez mówienia o tym w mediach, by wyglądać jak twardziele, jak oni to robią. Działamy cicho, spokojnie i dokładnie

– powiedział Kartapałow.

Przesmyk Suwalski to krótki (65-kilometrowy w linii prostej lub 104-kilometrowy mierząc wzdłuż granicy polsko-litewskiej) odcinek granicy polsko-litewskiej. Rosyjscy propagandyści wspominają o nim w związku z faktem, że hipotetyczne zajęcie tego terytorium połączyłoby obwód kaliningradzki z Białorusią, „odcinając” Litwę, Estonię i Łotwę od środkowoeuropejskich państw NATO - przypomina Biełsat.

Obecnie na terenie Białorusi znajduje się do 300 najemników Grupy Wagnera, co oczywiście nie jest zagrożeniem dla jakiejkolwiek armii w ramach NATO.

 



Źródło: niezalezna.pl, Biełsat

#Andriej Kartapołow #Rosja #przesmyk suwalski #Jewgienij Prigożyn #Grupa Wagnera #Białoruś

Mateusz Tomaszewski