Łochowska 38 i Skaryszewska 11 to pierwsze adresy, którymi w styczniu 2018 r. zajmie się komisja weryfikacyjna - poinformował Sebastian Kaleta. Jak dodał, komisja, dzięki noweli ustawy, zajmie się odszkodowaniami wypłacanymi w gotówce i zwrotami "na reaktywowane spółki".
Kaleta, który jest członkiem komisji weryfikacyjnej, podkreślił, że w 2017 r. komisja działała tylko przez pół roku, a udało się jej wydać wiele ważnych decyzji i ukazać patologie reprywatyzacji. Zaznaczył, że kolejnym osobom prokuratura postawiła zarzuty karne w związku z aferą reprywatyzacyjną.
Zapowiedział, że w przyszłym roku prace komisji mają przyśpieszyć, m.in. za sprawą nowelizacji ustawy o komisji weryfikacyjnej. Nowe przepisy są po pierwszym czytaniu w sejmowej komisji. Uchwalenie noweli - ocenił Kaleta - pozwoli sprawniej wykonywać czynności, wydawać decyzje i "bardziej konsekwentnie odwracać skutki prawne reprywatyzacji tam, gdzie nie powinno do niej dojść".
- Można się spodziewać, że komisja będzie bardzo intensywnie pracować w 2018 r. i wyda zdecydowanie więcej decyzji, być może nawet kilkadziesiąt
- zapowiedział Kaleta.
Poinformował, że pierwsze sprawy, którymi komisja zajmie się w 2018 r. będą dotyczyć nieruchomości o adresach Łochowska 38 i Skaryszewska 11; rozprawy mają odbyć się w styczniu.
Kaleta powiedział, że sprawa Łochowskiej 38 "to słynna reprywatyzacja na ducha", w której pojawił się kurator prawie 130-letniej osoby.
Jak podawały media, 9 grudnia 2011 r. ówczesny zastępca dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakub R., wydał decyzję o zwrocie budynku przy Łochowskiej, mimo że połowę praw do niej miał Józef Pawlak, który urodził się w 1883 r., czyli w 2011 r. miałby 128 lat.
O zwrot nieruchomości starał się kurator ustanowiony przez sąd. Finalnie - jak podają media - mimo wydania decyzji, nie doszło do wydania nieruchomości. Jak podkreślił Kaleta, wątpliwości, co do reprywatyzacji podniósł burmistrz Pragi Północ Wojciech Zabłocki z PiS.
Jak wynika z informacji na stronie komisji, rozprawa ws. Łochowskiej 38 ma się odbyć 16 stycznia.
Kaleta powiedział, że komisja weryfikacyjna zdecydowała się zbadać sprawę Skaryszewskiej 11, ponieważ prosili o to mieszkańcy i radni z Pragi Południe. Dodał, że mieszkańcy skarżą się na sytuacje w budynku po reprywatyzacji, a ponadto w sprawie pojawia się wątek kuratorów.
Kaleta podkreślił, że komisja przygotowuje się równocześnie do zbadania kilkudziesięciu kolejnych spraw.
Zaznaczył, że na mocy przyszłej noweli ustawy, zmieni się w pewnym zakresie sposób pracy komisji weryfikacyjnej. Nowe przepisy - jak powiedział - dadzą jej możliwość prowadzenia "czynności ogólnych".
- Często zdarza się, że jedna osoba uczestniczyła w kilkunastu reprywatyzacjach, np. jako urzędnik czy beneficjent, czy pełnomocnik. Będziemy mogli wzywać konkretną osobę i pozyskiwać informacje nt. kilkunastu spraw jednocześnie. To pozwoli nam sprawniej zbierać materiał dowodowy
- zauważył Kaleta.
Ponadto, jak dodał, komisja nie będzie musiała obligatoryjnie organizować rozpraw, by wydać decyzję. Podstawą do rozstrzygnięcia mogłyby być m.in. zebrane przez komisję dokumenty, informacje uzyskane z "czynności ogólnych" i przesłuchań świadków.
- Komisja będzie mogła zrezygnować z rozprawy, po prostu sporządzi decyzję i wyda ją bez rozprawy
- wyjaśnił.
Zapewnił, że "prowadzenie ogólnych przesłuchań pozwoli zachować największą zaletę komisji, czyli pełną transparentność w wyjaśnianiu afery".
Poinformował też, że w 2018 r. komisja - dzięki zmianom w przepisach - będzie zajmować się odszkodowaniami wypłacanymi przez stołeczny ratusz w gotówce. Badane będą też sprawy nieruchomości, które były przekazywane reaktywowanym spółkom - zapowiedział Kaleta.
Nowela ustawy o komisji przewiduje też m.in. zwiększenie kar grzywny do 10 tys. zł za pierwsze niestawiennictwo przed komisją weryfikacyjną i do 30 tys. zł za kolejne, a także możliwość zatrzymania i doprowadzenia na rozprawy świadków decyzją prokuratora okręgowego. Komisja weryfikacyjna ma też uzyskać możliwość nałożenia kary grzywny do 1 mln zł na osoby, które dopuściła się pozaprawnych działań wobec danej nieruchomości, chodzi tutaj o proceder tzw. "czyszczenia kamienic".
Komisja weryfikacyjna od początku czerwca 2017 r. bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości.
Komisja uchyliła już decyzje władz miasta o przyznaniu Maciejowi M. praw do dwóch działek przy ul. Twardej oraz do nieruchomości Sienna 29; o przyznaniu Marzenie K., Januszowi P. i mec. Grzegorzowi M. praw do działki Chmielna 70; o przyznaniu spadkobiercom i Markowi M. praw do Nabielaka 9 (gdzie mieszkała Jolanta Brzeska); o zwrocie spadkobiercom trzech działek na pl. Defilad; o przyznaniu poszczególnym spadkobiercom praw do Poznańskiej 14, Marszałkowskiej 43 i Nowogrodzkiej 6a.
Ponadto komisja weryfikacyjna uznała, że decyzja reprywatyzacyjna z 2003 r. ws. nieruchomości przy Noakowskiego 16, została podjęta z naruszeniem prawa. Komisja zobowiązała też beneficjentów reprywatyzacji do zwrotu równowartości nienależnego świadczenia w wysokości ponad 15 mln zł.
Kaleta zaznaczył, że szacuje się, że majątek, który na podstawie decyzji komisji ma powrócić do miasta st. Warszawy jest wart już powyżej 500 mln zł.