Minister Jacek Czaputowicz w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach Dnia” PR1 stwierdził, że nie wie, czy Komisja Europejska skieruje ustawę o Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Szef MSZ ocenił jednak, że taka ewentualność może wejść w grę, ponieważ KE widzi, że droga art. 7. może być nieskuteczna. – Może wynikać z tego, że Komisja Europejska ma świadomość, że nie uzyska większości wśród państw dla poparcia zablokowania reformy systemu sprawiedliwości w Polsce – powiedział.
Czaputowicz został zapytany w programie 1 Polskiego Radia, czy Komisja Europejska skieruje sprawę Polski do Trybunału Sprawiedliwości UE. W czwartek pojawiły się w mediach informacje, że Komisja pozwie Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Chodzi o ustawę o SN, która weszła w życie 3 kwietnia, a która miałaby naruszać unijne prawo.
Minister spraw zagranicznych powiedział, że nie wie, jaką decyzję podejmie KE. Stwierdził jednocześnie, że jeśli "ta kwestia pojawia się" po wtorkowym wysłuchaniu Polski w Radzie UE ds. Ogólnych, pokazuje to, że "ta droga art. 7 zdaniem Komisji może być nieskuteczna".
Może wynikać z tego, że Komisja ma świadomość, że nie uzyska większości wśród państw dla poparcia swojej polityki narzucenia pewnych zmian czy zablokowania reformy systemu sprawiedliwości w Polsce
- mówił Czaputowicz. Ocenił, że to także duży sukces naszego kraju.